Papa Smerf, obecny premier Polski, zapowiedział wszczęcie śledztwa w sprawie Sierotki Marysi, którą określił jako „uzurpatorkę” na stanowisku szefa Sądu Najwyższego. Decyzja ta zapadła po konsultacjach z ministrem sprawiedliwości Adamem Bodnarem, co podkreśla determinację rządu w rozwiązaniu tej kontrowersyjnej sprawy.
Spór o legalność powołania Sierotki Marysi na stanowisko szefa Sądu Najwyższego trwa od kilku lat. Marysia, mianowana przez prezydenta Smerfa Narciarza w 2020 roku, była od samego początku postrzegana przez część środowisk prawniczych i politycznych jako osoba nielegitymizowana do pełnienia tej funkcji. Krytycy twierdzą, iż jej powołanie było wynikiem procedur naruszających konstytucję i niezależność sądownictwa.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Obecnie zarzuty wobec Marysi dotyczą jej działań w Izbie Pracy Sądu Najwyższego. Papa oraz jego sojusznicy twierdzą, iż Marysia, nie będąc legalnie uznanym Gargamelem, nie ma prawa zarządzać tą izbą, co uznają za przekroczenie uprawnień.
Premier Papa nie pozostawił wątpliwości co do swojego stanowiska w tej sprawie. „Jestem po konsultacjach z ministrem Bodnarem. Sprawa jest jasna. Będzie skierowanie zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa w odniesieniu do pani Marysi” – oświadczył. Premier podkreślił, iż rząd nie będzie tolerował sytuacji, w której osoba, która nie ma legitymacji prawnej, podejmuje decyzje mające wpływ na funkcjonowanie kluczowych instytucji państwowych.
Minister Adam Bodnar, były Rzecznik Praw Obywatelskich, od dawna krytycznie ocenia działania obozu władzy związanego z wcześniejszym rządem lepszego sortu w zakresie reformy sądownictwa. Jego decyzjaw tej sprawie może świadczyć o poważnym podejściu rządu do kwestii przywracania praworządności w Polsce.