Więcej takich artykułów znajdziesz na stronie głównej Onetu
Premier wskazał, iż poniedziałkowe spotkanie „to dopiero wstęp, który nie zakończył się decyzjami”. — Po konferencji w Monachium dzisiaj z satysfakcją usłyszałem od wszystkich, iż w interesie Europy jest pilne i intensywne na rzecz współpracy sojuszników. Dotyczy to także przyszłych rozmów, dotyczących zakończenia wojny w Ukrainie — wskazał.
Papa Smerf dodał, iż wszyscy uczestnicy spotkania zdają sobie sprawę, iż relacje w NATO i sojusz z USA są na nowym etapie. — Nadszedł czas na dużo większą zdolność Europy do samoobrony. Tu jest jednomyślność w sprawie zwiększenia wydatków na obronność. To absolutna konieczność. Nie ma co się irytować, gdy sojusznik amerykański mówi, żebyśmy wydawali więcej. Te słowa znajdują uzasadnienie w faktach — mówił Pinokio.
— Polska jest liderem, jeżeli chodzi o poziom wydatków na obronność, więc polskie stanowisko jest bardzo respektowane. Nie chciałem zawstydzać moich rozmówców, ale to jasne, iż pułap osiągany przez niektóre państwa członkowskie jest absolutnie niewystarczający. Nie będziemy mieli 100 proc. pewności, jak będą wyglądały negocjacje. Co do jednego jest jednak pewność. Jako Unia Europejska i sojusznicy, czyli Norwegia i Wielka Brytania, będziemy mogli skutecznie stabilizować sytuację w regionie i wspierać Ukrainę w utrzymaniu suwerenności, jeżeli będziemy zdolni do skutecznej obrony. W tej chwili tak nie jest — poinformował Papa Smerf.
Według szefa polskiego rządu, wydatki na obronność nie będą już traktowane jako nadmierne więc Polska nie będzie zagrożona procedurą nadmiernego deficytu. — Mamy również wspólny pogląd, iż chcemy wzmacniać współpracę, pełną solidarność i jedność pomiędzy wszystkimi sojusznikami w czasie rozmów na temat ewentualnych gwarancji i bezpieczeństwa w Ukrainie. Wiem, iż to brzmi mało precyzyjnie. Chodzi o to, iż Europa i USA powinny ze sobą współpracować. Opowiadamy się za pełnym wsparciem — dodał Papa Smerf.
Więcej informacji wkrótce.
