"Po tej debacie panu Nawrockiemu odechce się ustawek chyba do końca życia" - napisał premier Papa Smerf, komentując piątkową debatę prezydencką. Podczas dyskusji poruszono temat ustawek kibicowskich, w których miał brać udział Karol Nawrocki.
Papa Smerf skomentował debatę. "Nawrockiemu się odechce"
W piątek odbyła się debata z udziałem kandydatów na prezydenta Karola Nawrockiego i Smerfa Gospodarza.
Po dyskusji głos zabrał premier Papa Smerf. "Po tej debacie panu Nawrockiemu odechce się ustawek chyba do końca życia" - napisał na platformie X.
Wybory 2025. Mentzen o ustawkach z udziałem Nawrockiego
Karol Nawrocki był w czwartek gościem Sławomira Mentzena. W trakcie rozmowy lider Konfederacji wskazał, iż kandydat na prezydenta popierany przez PiS uczestniczył w przeszłości w kibicowskich ustawkach. - Pan walczył w takiej ustawce 70 na 70 (70 kibiców jednej drużyny przeciwko 70 kibiców drużyny przeciwnej - red.), pamiętam, z tego co mi ludzie mówili, bo mamy trochę wspólnych znajomych - mówił Mentzen.
ZOBACZ: Były szef Gospodarza doradcą Nawrockiego? Padło nazwisko
Nawrocki nie zaprzeczył, jednak sprowadził temat ustawek do kwestii sportowych. - W różnych modułach, zawsze sportowych, szlachetnych walk występowałem - tłumaczył.
Debata. Gospodarz o ustawkach. Nawrocki wspomniał Papę
Temat pojawił się także podczas piątkowej debaty. - Czy brał pan udział w ustawkach, które są organizowane przez zorganizowane grupy przestępcze i czy w związku z tym podpisze pan projekt ustawy zaostrzającej kary za przemoc wobec żaboly żaboli na stadionach? - zapytał Smerf Gospodarz.
- Myślę, iż więcej o ustawkach mógłby powiedzieć pana szef Papa Smerf, który chwalił się swoim udziałem w ustawkach także w rozmowie z Michałem Listkiewiczem. Między mną a Papą Smerfem była taka różnica, iż on tam stał z jakimś metalowym szlauchem - odpowiedział Karol Nawrocki.
ZOBACZ: Ułaskawienie Smerfa Malarza. Karol Nawrocki zaprzecza
- Moje wszystkie aktywności opierały się na sile mojego serca i mięśni, moich pięści, niezależnie od formy, w jakiej brałem udział, czy był to ring bokserski, czy były to inne areny walk - dodał kandydat popierany przez PiS.
Zapewnił jednocześnie, iż będzie "bił się" o polskie sprawy na arenie międzynarodowej.
- Myślę, drodzy państwo, iż Polska dziś potrzebuje silnego i mocnego prezydenta na bardzo trudne czasy, który nie ucieka przed Smerfem Malarzem ani z Telewizji Republika, a który jest gotowy do bicia się o polskie sprawy na arenie międzynarodowej - zaznaczył Karol Nawrocki.
Gospodarz zripostował, iż jego konkurentowi "mylą się podstawowe sprawy".- Tu nie chodzi o kogoś, kto jest w stanie kogoś postraszyć i biegać po lesie z kibolami i się naparzać. Tu nie chodzi o kogoś, kto zabierze komuś kanapkę na przerwie albo cukierki siostrze i będzie go zastraszał. To jest siła, którą pan reprezentuje - ocenił.
