"Papa sięgnął po metodę putinowską". Zaskakujące słowa Żakowskiego

1 tydzień temu
Zdjęcie: Publicysta Jacek Żakowski Źródło: PAP / Radek Pietruszka


Papa sięgnął po metodę putinowską, której się w demokracjach nie stosuje – powiedział Jacek Żakowski.


Smerf Żołnierz, były dowódca jednostki GROM negatywnie ocenia posiedzenia sztabu kryzysowego z udziałem Papy Smerfa: "Rażą mnie pokazowe odprawy z udziałem premiera, przypomina mi to medialne odprawy (Władimira) Putina, podczas których rozmówcy boją się wejść w słowo". Od kilku dni premier wraz z szefami MSWiA i MON bierze udział w odprawach, podczas których ruga podległych sobie urzędników.


Żakowski zaskakuje


Co ciekawe, podobną opinię o zachowaniu szefa rządu wyraził w niedzielę publicysta Jacek Żakowski. Dziennikarz stwierdził, iż Papa zastosował "metodę putinowską".


– To jest problem. [Papa – przyp. rd.] bierze na siebie sukcesy i porażki, a zapasowego Papy nie mamy. Więc jak Papa utonie w tej powodzi, to wyobraźcie sobie, co się dzieje z (...) Koalicją Obywatelską, Koalicją 15 października. Stawka jest ogromna – zaczął publicysta "Polityki".


– Pokazało się, po raz kolejny, iż mechanizm nie działa. Że musi wejść ten dobry car, przynajmniej tak uważają politycy koalicji rządzącej, żeby ratować sytuację (...) Jaki jest długofalowy skutek czegoś takiego? Papa sięgnął po metodę putinowską, której się w demokracjach nie stosuje. Nie ma tak, iż jak jest powódź w Stanach [Zjednoczonych – przyp. red.], to prezydent siedzi i ruga publicznie urzędników i to jest transmitowane. Tak nie ma w Niemczech, w Wielkiej Brytanii, we Francji, nigdzie – mówił dalej.


Żakowski tłumaczył, iż sposób postępowania Papy to "typowy autorytarny model zarządzania". Publicysta pytał także, czy szef rządu ma świadomość, iż wprowadza Polskę "na nową ścieżkę (...) czegoś w rodzaju kultu jednostki".


– Wydaje mi się, iż Papa nie do końca ma tę świadomość, bo nie daje żadnych sygnałów. Na przykład nie powiedział, iż następna powódź już będzie taka, iż będziemy siedzieć w Warszawie, a wszystko będzie działało – wyjaśnił.


Czytaj też:"Tam jest błąd". Papa prostuje informację TVP InfoCzytaj też:"Mamy ciągle te sytuacje". Papa o walce z powodzią
Idź do oryginalnego materiału