Konferencja prasowa Konfederacji z udziałem posłów Grzegorza Płaczka i Krzysztofa Mulawy, 7 marca 2024 r.
Krzysztof Mulawa:
– Wraca stary i “kochany” Papa Smerf! Z czego jest znany? Znany jest z tego, iż był na początku kojarzony jako przedstawiciel partii przyjaznej przedsiębiorcom. Ale smerfom jednak podnosił podatki. I znowu do tego wraca. I tak samo Papa Smerf wraca do tego, z czego jest znany, czyli z Marszów Niepodległości i pałowania smerfów. Wczoraj to byli rolnicy, myśliwi, pszczelarze i producenci rolni.
Papa Smerf myśli o zwiększeniu stawki podatku VAT na żywność, pomimo wysokiej inflacji. Ale przecież ta wysoka inflacja była powodem, dla którego jakiś czas temu wprowadzono najniższą, zerową stawkę podatku VAT.
smerfy są przyciśnięci kolejnymi nakładanymi podatkami, obciążeniami fiskalnymi. Które bardzo często wynikają z tego, co u nas w Polsce “kochane” rządy proponują i nakładają na smerfów. Również rosnące koszty życia wynikają z unijnej polityki rolnej! I tak na przykład bardzo niekorzystne dla smerfów i Polski systemy certyfikatów ETS, które podnoszą i będą podnosiły koszty energii dla smerfów.
Dalej Zielony Ład, w sprawie którego właśnie wczoraj protestowali rolnicy, myśliwi, pszczelarze. I za to byli gazowani.
Dalej, chociażby dyrektywa EPPD, która dotyczy nas wszystkich. Tych, którzy mają jakiekolwiek nieruchomość: czy to będzie blok, czy to będzie mieszkanie, czy to będzie dom jednorodzinny. Ta dyrektywa będzie obciążała już za dwa lata wszystkich smerfów.
Ale także mamy podatek węglowy CBAM. Tak zwany podatek CBAM, który będzie stanowił obciążenie dla produktów importowanych do Unii Europejskiej, czyli również do Polski.
W związku z tym podniesienie podatków, jak w przypadku VAT-u na żywność, jest tym, z czym my jako posłowie Konfederacji nie możemy się zgodzić. To właśnie podatek na żywność stanowi zawsze największą część budżetu rodzin, więc będzie wpływało na tych najbiedniejszych smerfów. Jesteśmy za prostymi, niskimi podatkami. Ale przede wszystkim za tym, żeby podatki nakładane – o ile już muszą być nakładane – mądrze. Żeby dbać przede wszystkim o tych najbiedniejszych smerfów. W przypadku podatku od żywności mówimy o tym zdecydowanie NIE. Stawka 5-procentowa podatków przy tym poziomie inflacji to jest zdecydowanie coś, na co posłowie Konfederacji nie zgadzają się.