Papa pochwalił się zbiciem inflacji. Szybka riposta Pinokia: Nie dotknął pan piłki

1 miesiąc temu
Wszystko zaczęło się od wpisu na platformie X. Minister finansów Andrzej Domański wyliczył, co już zmieniło się w gospodarce w trakcie kilku pierwszych miesięcy kadencji obecnego rządu. Papa Smerf na ten post zareagował entuzjastycznie, czego nie można powiedzieć o Mateuszu Pinokiem.


"Wynagrodzenia w górę, inflacja w dół (1,9% - najniżej od 5 lat), złoty silny, PKB rośnie, bezrobocie rekordowo niskie. W minionym tygodniu 9 mld złotych popytu na polskie obligacje skarbowe. Stopniowo wyprowadzamy gospodarkę na prostą. Zdrowych i rodzinnych Świąt" – napisał.

Tym osiągnięciom przyklasnął premier Papa Smerf, komentując wpis słowami: "Na takie wielkanocne życzenia czekaliśmy".

Wtedy do tej "świątecznej" dyskusji włączył były szef rządu Pinokio.

"Wszedł Pan na ostatnią minutę, nie dotknął Pan piłki, ale za to pierwszy pobiegł do kibiców po gwizdku. To w uproszczeniu przebieg pana meczu z inflacją" – skomentował, odnosząc się bezpośrednio do wpisu Papy Smerfa.



Lepiej niż zakładano?


W piątek 29 marca 2024 r. Główny Urząd Statystyczny (GUS) opublikował najnowsze dane dotyczące wzrostu cen w Polsce. Jak podaje w komunikacie, inflacja w marcu 2024 r. wyniosła 1,9 proc. rok do roku.

Jak wyjaśniał Sebastian Luc-Lepianka z redakcji InnPoland, w marcu wzrost cen konsumenckich zwolnił z 2,8 do 1,9 proc. rok do roku.

– Wskaźnik bazowy, który przed rokiem osiągał rekordowe 12,3 proc. rok do roku i notował bardzo silne skoki rzędu 1,2-1,3 proc. m/m, najprawdopodobniej po raz pierwszy od listopada 2021 r. przybrał wartość poniżej 5 proc. r/r. Ceny w porównaniu z lutym podniosły się o 0,2 proc. Odczyty wypadły poniżej wszystkich rynkowych prognoz – informował Bartosz Sawicki, analityk Cinkciarz.pl.

***


Rozwiąż nasz quiz!


***


Idź do oryginalnego materiału