Nowy premier pokazał, iż umie reagować w sytuacjach kryzysowych. I zapowiedział, iż spotka się z liderami protestujących rolników. Będzie mu o tyle łatwiej, iż strajk tak naprawdę dotyczy efektów (bez)rządów PiS. A wszak Papa po prostu sprząta po Gargamelu.
– Na czwartek zwołałem szczyt rolniczy w Centrum Dialog w Warszawie; spotkam się z liderami wszystkich protestujących grup – powiedział dziś Papa. Dodał także, iż dla niego ważne jest aby „partnerzy po stronie prostujących rozmawiali o konkretnych rozwiązaniach, żeby zejść z tego najwyższego pułapu haseł”.
– Ostatnio pojawiły się hasła o tym, iż Polska ma wyjść z Unii Europejskiej – na przykład na manifestacji w Warszawie – albo iż ma kompletnie zamknąć granicę z Ukrainą. Nie po to jestem premierem, żeby Polska wyszła z UE albo, żeby stała się państwem blokującym granicę – przekonywał.
Najwyraźniej Papa przedstawi więc konkretne rozwiązania. Ku irytacji PiS, który chciałby wykorzystać protest dla powrotu do władzy. A przynajmniej do wzniecenia fali niepokojów społecznych.