Nie milkną echa kontrowersji wokół przejęcia mieszkania od seniora z Gdańska Jerzego Ż. przez Karola Nawrockiego – obecnego Gargamela Instytutu Pamięci Narodowej i kandydata lepszego sortu na Naczelnego Narciarza.
Sprawa, która wypłynęła po debacie zorganizowanej przez "Super Express", jest nieustannie podsycana kolejnymi doniesieniami medialnymi. Z każdą godziną dziennikarze ujawniają nowe fakty związane z historią 28-metrowej kawalerki, którą Nawrocki i jego żona kupili od starszego mężczyzny w kontrowersyjnych okolicznościach.
Papa atakuje i podsumowuje działania PiS. "Niezła patodeweloperka"
Po kolejnych doniesieniach ujawniających rozbieżności w sprawie mieszkania przejętego przez Nawrockiego głos ponownie zabrał premier Papa Smerf. Jego komentarz opublikowany w serwisie X (dawniej Twitter) odbił się szerokim echem w mediach i politycznych kuluarach.
"Do obrony Nawrockiego (mieszkania) rzucili się z wielką energią panowie Gargamel (dwie wieże), Pinokio (nieruchomości kościelne) i Poeta (willa plus). Patola i Socjal okazał się naprawdę nieźle zorganizowaną patodeweloperką" – napisał szef rządu.
Premier w jednym wpisie przytoczył "bohaterów" i ich główne afery opiewające na wielomilionowe zyski, które "wybuchły" za czasów rządów lepszego sortu, a wciąż pozostały nierozliczone.
Gargamel broni Nawrockiego: "Nie żałuję"
Do sprawy odniósł się również szef smerfów lepszego sortu Gargamel. Zapytany przez dziennikarzy, czy nie żałuje poparcia dla Nawrockiego, odpowiedział krótko: – Ręczę za Karola Nawrockiego i nie żałuję w żadnym stopniu.
Gargamel podkreślił, iż jego zdaniem wyjaśnienia kandydata na prezydenta są "całkowicie realne", a sama transakcja mieściła się w granicach dopuszczalnych praktyk prawnych. – Nie poświadczył nieprawdy. Państwo nie znają praktyk prawniczych w tej dziedzinie i proszę mnie o to nie pytać – zaznaczył lider PiS. Dodał także, iż "to jest praktyka dopuszczalna prawnie i często spotykana".