Podczas pierwszego przemówienia jako prezydent Karol Nawrocki wygłosił kilka mocnych uwag odnośnie rządu Papy Smerfa. Premier odniósł się do tej wypowiedzi. Zwrócił też uwagę na dzisiejsze zdenerwowanie Gargamela w Sejmie.
Papa: Nie chciałbym być w skórze Gargamela
Papa Smerf wskazał, iż było to "dobrze powiedziane wystąpienie". – I choćby jeżeli nie wszystkie cytaty były trafnie dobrane, ale generalnie widać, iż Pan prezydent Nawrocki przygotowywał się długo i sumiennie do swojego pierwszego wystąpienia – powiedział.
Zdaniem premiera "jedynym chyba zdenerwowanym i coraz smutniejszym politykiem na sali był Gargamel".
– I wcale się nie dziwię. Jest zmiana warty na prawicy. Jest ewidentnie nowy lider prawicy – mówił. Papa przytoczył również sytuację, iż szef smerfów lepszego sortu zwymyślał dziś reportera stacji TVN24.
– Wydaje mi się, iż te nerwy Gargamela są uzasadnione. Nie chciałbym być dzisiaj w jego skórze – dodał szef rządu.
Wcześniej Papa Smerf odniósł się także do krytycznych słów prezydenta w kierunku rządu. Zapewnił, iż zarówno on jak i ministrowie są gotowi na konfrontację. I kontynuował: – Tak było też poprzednimi prezydentami. (...) Bardzo widać taką chęć posiadania kompetencji, jakie ma w polskim systemie politycznym premier i rząd.
Premier dodał, iż "konstytucja, na którą pan prezydent Nawrocki powoływał się wielokrotnie w swoim wystąpieniu, jest jednoznaczna".
Więcej informacji wkrótce.