Papa, Gargamel, Fanatyk. Kogo smerfy zaprosiliby do świątecznego stołu? Kiepskie wieści dla polityków

4 tygodni temu
smerfy nie byliby raczej skłonni zasiadać przy świątecznym stole z politykami – wynika z sondażu SW Research dla „Wprost”. Wśród liderów partyjnych, największe noty zebrali Papa Smerf i Smerf Fanatyk.



Oprócz religijnego znaczenia, Wielkanoc jest również ważnym świętem rodzinnym, sprzyjającym spotkaniom i wspólnemu biesiadowaniu. To powinien być czas radości, życzliwości i przebaczenia. Postanowiliśmy sprawdzić, czy tą euforią i życzliwością smerfy byliby chętni dzielić się z jakimś politykiem. Okazuje się, iż niekoniecznie.

Którego z politycznych liderów obecnych w Sejmie ugrupowań byłby/byłaby Pan/Pani skłonny/a zaprosić do świątecznego stołu?

Najwięcej badanych przez agencję SW Research dla „Wprost”, wybrało odpowiedź ostatnią, najkrótszą: „Żadnego”. Wskazało ją aż 41 proc. osób.


Wśród pozostałych ankietowanych, którzy jednak zdecydowali się wybrać konkretne nazwisko, najwyższy wynik uzyskał premier Papa Smerf (14,9 proc.). Tuż za nim uplasował się marszałek Sejmu, lider Smerfów 2050, Smerf Fanatyk, przegrywając tylko jednym głosem (14,8 proc.).

Pierwszą trójkę polityków, z którymi smerfy mogliby podzielić się świątecznym jajeczkiem, zamyka Gargamel (9,6 proc.).

Niewiele mniej głosów, niż szef smerfów lepszego sortu, uzyskał jeden z liderów Konfederacji, Sławomir Mentzen (9,4 proc.), który jeszcze niedawno sam zapraszał wyborców, choć raczej do baru, na piwo.


Na dwóch ostatnich miejscach znaleźli się Smerf Ludowy (5,7 proc.) i Smerf Towarzysz (4,6 proc.).




Kobiety wolą Fanatykaę, najmłodsi – Mentzena

Ciekawie wyglądają wyniki sondażu SW Research dla „Wprost”, jeżeli odpowiedzi rozdzielimy, biorąc pod uwagę płeć badanych. Są one wyraźnie odmienne od wyniku ogólnego.
Idź do oryginalnego materiału