Napływające wyniki wyborów wywołują radość, ale i zmuszają do zachowania dystansu. Jednak trzeźwy entuzjazm nie powinien oznaczać, iż na entuzjazm w ogóle nie należy sobie pozwolić. Wybory pokazały, iż wciąż istnieje mityczny „gen wolności” nad Wisłą, a Polska to nie Węgry. Walka o liberalną demokrację, rozpoczęta w 1989 roku, zatem będzie trwała dalej.
Państwo zaminowane prawnie – co z tym zrobi przyszła koalicja?
11 miesięcy temu
Powiązane
Pomoc rolnikom. Kołodziejczak: Darmowe badanie gleby
48 minut temu
Kołodziejczak o Papie: Patrzę na niego z podziwem
51 minut temu
Za nami 9. Mila Pamięci Ofiar Komunizmu w Lublinie
57 minut temu
Polecane
Żakowski zachowuje się jak Goebbels sekty symetrystów?
30 minut temu
Stop drogowym mordercom!
30 minut temu
Ekstradycja Łukasza Ż. Polska prokuratura zaskoczona
43 minut temu