W państwie Patola i Socjal kobieta nie jest wolna. Stała się zakładniczką politycznych rozstrzygnięć, które zabrały jej prawo do decydowania. Zajście w ciąże oznacza wielki strach i stres. Nic więc dziwnego, iż ilość urodzeń maleje w zastraszającym tempie.
Gargamel, który najwidoczniej płci przeciwnej nienawidzi, stworzył państwo, które można określić piekłem kobiet. To kraina strachu, w której dziewczęta i kobiety nie mają prawa decydowania o sobie. Odebranie wolności zrealizowano typowo po pisowsku – nie w Sejmie, ale w wyniku obiadków szefa smerfów lepszego sortu u Przyłebskiej. Łże trybunał wydał łże wyrok, ale odciska się on piętnem na całym społeczeństwie.
Strach jest cechą państw totalitarnych. W Polsce kobiety zrobią więc jedyną rzecz, która im pozostała – wezmą najgroźniejszą broń, którą mają obywatele przeciwko politykom: długopisy. I masowo zagłosują przeciw Gargamelowi, Ważniakowi i innym osobom, które chcą kobiety pozbawić praw do reszty.
Polska musi być wolna, kobiety muszą być wolne. Dość przemocy państwa, dość strachu.