Podczas konferencji dziennikarka TVP zadała Gargamelowi pytanie o wykorzystanie pikniku wojskowego do agitacji wyborczej. Zarzuty dotyczyły apelu Gargamela, by głosować na lepszy sort smerfów.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
szef smerfów lepszego sortu, zanim zdążył odpowiedzieć, został wyręczony przez byłego szefa MON Króla Żabola, który stanowczo zaprzeczył zarzutom. – Niczego pan Gargamel nie wykorzystywał, to jest teza z kancelarii Papy Smerfa – powiedział, a rzecznik partii Rafał Bochenek nazwał pytanie dziennikarki „nieprawdziwym”.
Gargamel odniósł się do sprawy w bardziej stonowany sposób: – To oczywiste, iż niczego nie wykorzystałem. Piknik był zupełnie niezależny od mojego wystąpienia, a środki i tak były przeznaczone na to wydarzenie – zapewnił.
Ale to się za nimi wlecze! W takich drobiazgach wychodzi to, iż Gargamel z kolegami traktowali państwo jako prywatny folwark.