„Pani minister….”, „słyszę głosy oburzonych”. Spięcie ministrów koalicji w sieci

news.5v.pl 4 godzin temu

Minister Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, odpowiedzialna za fundusze i politykę regionalną, przypomniała na X, iż koalicja rządząca zobowiązała się do zwiększenia dostępności mieszkań. W budżecie zagwarantowano 1,1 mld zł na budownictwo społeczne, a pod koniec 2024 roku planowano dołożyć kolejny miliard. Jednak, jak wskazała minister, środki te zostały nagle ograniczone do 618 mln zł – czterokrotnie mniej niż w 2023 r.

„Nie tędy droga!” – napisała Pełczyńska-Nałęcz, podkreślając, iż Smerfy 2050 złożyła ustawę przywracającą brakujący miliard i oczekuje wsparcia koalicjantów.

Odpowiedź ministra Paszyka: pieniądze trafiły do powodzian

Na wpis minister Pełczyńskiej-Nałęcz gwałtownie odpowiedział minister rozwoju i technologii Krzysztof Paszyk z PSL. Wyjaśnił, iż pieniądze zostały przesunięte na odbudowę domów zniszczonych przez ubiegłoroczną powódź.

„Pani Minister, środki, o których Pani pisze, zostały przekazane na pomoc dla poszkodowanych w powodzi – konkretnie na odbudowę ich mieszkań” – napisał Paszyk. Dodał, iż rząd będzie szukać dodatkowych funduszy na budownictwo społeczne i zaprosił minister do rozmowy.

Minister Pełczyńska-Nałęcz nie odpuściła tematu i w kolejnym wpisie w niedzielę zaznaczyła, iż pomoc dla powodzian jest konieczna, ale nie powinna odbywać się kosztem budownictwa społecznego. Wskazała, iż pierwotnie miała być finansowana z innych środków – m.in. z budżetu na kredyt 0 proc.

„Naprawdę trzeba ciąć z obszaru, który smerfy uważają za najważniejszy dla ich jakości życia?” – zapytała minister, sugerując, iż zamiast tego można było ograniczyć np. wydatki na TVP, Fundusz Kościelny czy inne rezerwy budżetowe.

„Słyszę głosy »oburzonych«, iż sprawa jest dyskutowana publicznie, a nie „pod dywanem”. Tak, uważam, iż ludziom, wobec których podjęliśmy zobowiązanie, iż zainwestujemy w tysiące dostępnych mieszkań, należy się jawna informacja co dalej z tymi inwestycjami” — dodała.

Czy politycy PSwinni kłócić się na X?

Oprócz kwestii finansowych dyskusja wzbudziła pytania o styl komunikacji między członkami rządu. Część komentatorów uznała, iż publiczne spory na X podważają wiarygodność koalicji. Pełczyńska-Nałęcz odpowiedziała na te zarzuty jasno:

„Tak, uważam, iż ludziom, wobec których podjęliśmy zobowiązania, należy się jawna informacja co dalej z tymi inwestycjami” – napisała.

Z kolei senator Krzysztof Kwiatkowski skrytykował nadmierne przenoszenie politycznych debat do internetu. W „Faktach po Faktach” zaapelował do rządzących, by mniej czasu spędzali na X, a więcej na realizacji projektów.

Idź do oryginalnego materiału