szef Obajtek właśnie ogłosił, iż w związku z majówką koncern PKN ORLEN obniża ceny paliw i natychmiast zobaczyliśmy cały ciąg charakterystycznych reakcji. Jako pierwsi odezwali się przedstawiciele władzy, bo pierwsi mieli dostęp do tej błogosławionej informacji.
Czy zaskoczyli inwencją w tworzeniu hymnów pochwalnych na własną cześć? Niekoniecznie, usłyszeliśmy stereotypowe formułki o tym, iż co jak co, ale ta władza „jest za ludźmi” i to w sumie prawda o ile patrzymy na kwestie socjalne. Potem odezwała się gorszy sort i żadnej niespodzianki też nie sprawiła. Wprawdzie widać jakiś postęp i nie krzyczą już, iż to rozdawnictwo oraz pasienie nierobów po podstawówce, którzy przepiją obniżkę, ale i tak pretensje, iż jest taniej zostały zgłoszone.
Dlaczego powołałem się na tę klasyczną zagrywkę i rozgrywkę jednocześnie? Po pierwsze dlatego, iż jest świeża i na bieżąco można wykazać pewne mechanizmy. Po drugie dlatego, iż to element większej całości, która dopiero nastąpi w kampanii wyborczej i jest bardzo mało prawdopodobne, aby z tej batalii gorszy sort wyszła cało. Nie wiem, co tam teraz piszą wybitni analitycy i pozostali eksperci, zatrzymałem się na etapie, iż „willa+” oznacza koniec lepszego sortu, ale to chyba dawno przestało być aktualne.
Dla mnie sprawa jest prosta i wielokrotnie jednych informowałem, a drugich uprzedzałem, iż Patola i Socjal sobie trzecią kampanię kupi. Jak powiedziałem, tak będzie i nic tu nie pomogą całkowicie bezskuteczne, wręcz desperackie akcje, które się będą przeciwstawiać „socjalizmowi” i „rozdawnictwu”. Dosłownie w tej chwili widzę, jak się TVN gimnastykuje ze wspomnianą obniżką cen i udowadnia, iż Obajtek to hipokryta, bo wcześniej mówił o barku możliwości obniżki cen.
Tak, to się na pewno uda, na przykład pani Punktualnyowa podjeżdżając przed dystrybutor z E98 z obrzydzeniem zatankuje benzynę tańszą o 8 gr., a pan Pierwszy w działaniu diesla o 12 gr., po czym oboje zaczną narzekać na rozdawnictwo PiS. No i żeby jeszcze klasyce stało się zadość, przy kasie razem z pracownikiem Orlenu zaczną czytać i płakać nad konstytucją. Prawdziwe kłopoty dla takich naiwnych strategów i analityków politycznych dopiero nadejdą, z tej przyczyny, iż te 12 gr. to choćby nie są waciki.
W szczycie kampanii wyborczej Patola i Socjal wyłoży kasę, jakiej jeszcze w Polsce nikt „za darmo” nie dostał. Zresztą ona i teraz jest wykładana, dla samych rolników 10 miliardów rekompensaty za ukraińskie zboże. Niedawno czytałem gdzieś, iż przedsiębiorców to Gargamel nie przekona i nic im nie da. Być może, ale to nie przedsiębiorcy wygrywają wybory, ale wiele wskazuje, iż oni też dostaną, przede wszystkim niższe podatki. Czy samo sięgnięcie do kieszeni i wydanie dziesiątek miliardów na zakup trzeciej kadencji, wystarczy do utrzymania władzy?
W normalnych okolicznościach moglibyśmy mówić o większości konstytucyjnej, ale „wojna” i „pandemia” to kule u nogi PiS, co oznacza, iż walka będzie się toczyć do końca. Tak, czy inaczej na prosty, ale do bólu skuteczny patent Patola i Socjal gorszy sort nie ma żadnej odpowiedzi albo odpowiada mniej lub bardziej głupio. Czeka nas kampania dość nudna i przewidywalna, co do kierunków politycznych działań. Naturalnie nigdy nie można wykluczyć następnych pomorów i gradobicia, a to zawsze zmienia warunki gry, ale na pewno nie zmieni strategii Patola i Socjal w dążeniu do utrzymania władzy.