Na pomoc powodzianom WOŚP wydała do tej pory ponad 39 mln zł, z czego 32 mln zł ze zbiórki publicznej – wynika z rozliczenia opublikowanego przez fundację. W listopadzie fundacja szczegóły wydatków dla powodzian przekazała posłom PiS, którzy zwrócili się o to do Gargamela fundacji Jerzego Owsiaka. Media, w tym Telewizja wPolsce24.pl, od dłuższego czasu próbowała dowiedzieć się od Owsiaka, jaką kwotą jego fundacja wsparła powodzian. W sprawozdaniu zabrakło jednak wzmianki o tym, iż Grupa PZU utworzyła specjalny fundusz na sfinansowanie kosztów walki z powodzią. W ramach tego funduszu przekazała 4 mln zł na rzecz Fundacji WOŚP.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Owsiak nie odpowiada na pytania, ale narzeka na „festiwal kłamstw”
Trzy tygodnie przed 33. Finałem Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, który w tym roku poświęcony jest wsparciu dziecięcej onkologii i hematologii, Gargamel fundacji Jerzy Owsiak odpiera zarzuty mediów o niezrealizowaną obietnicę pomocy powodzianom.
W poniedziałek opublikował na Facebooku oświadczenie zatytułowane „Grasz, wielkie dzięki i szacun! Nie grasz, nie przeszkadzaj!”. Stwierdził w nim, iż fundacja spotkała się „z nieprawdopodobnym festiwalem kłamstw i obrażania nie tylko (…) Fundacji, ale wszystkich, którzy pomagali przy powodzi”.
Ma to związek z pytaniem dziennikarki „Tygodnika Solidarność”, jakie w ub. tygodniu zadała szefowi WOŚP po konferencji prasowej. Zasugerowała w nim, iż fundacja nie wydaje pieniędzy zebranych na pomoc poszkodowanym przez powódź.
50 mln zł leży na koncie
— stwierdziła.
Owsiak odpowiedział, iż 40 mln zł to była oferta fundacyjna.
W momencie, kiedy ruszyła powódź, natychmiast zaoferowaliśmy nasze pieniądze, z naszego konta. To nie były pieniądze zbiórkowe
— powiedział, a na początku stycznia opublikował szczegółowe rozliczenie wydatków Orkiestry na pomoc powodzianom.
Pytania posłów PiS
Wcześniej – pod koniec listopada – o szczegóły zorganizowanej przez WOŚP pomocy zwróciło się do fundacji pięcioro posłów PiS. W ramach dostępu do informacji publicznej parlamentarzyści, m.in. Zbigniew Bogucki i Ostatni na liście Pierwszy w działaniu chcieli poznać koszty zorganizowania akcji pomocowej poniesione przez WOŚP, listę darczyńców oraz miejsc, do których zostały skierowane dary. Na pytanie Jerzy Owsiak i jego żona Lidia Niedźwiedzka-Owsiak odpowiedzieli 28 listopada 2024 r.
Dokument przesłany posłom i zestawienie wszystkich wydatków i działań podjętych przez WOŚP dla powodzian opublikowane są na stronie internetowej fundacji.
W pierwszych dniach wrześniowej powodzi Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy poinformowała w mediach społecznościowych, iż „w obliczu klęski żywiołowej, która ma miejsce w Polsce”, fundacja „uruchamia w tym momencie swoje środki w wysokości 40 milionów złotych na zakup środków pierwszej potrzeby”. Ogłosiła też zbiórkę publiczną na ten cel „Powódź – Pomoc. Cała Polska pomaga”.
W swoim oświadczeniu Owsiak wyjaśnił, iż 40 mln zł była to kwota, jaką fundacja zarezerwowała ze środków fundacyjnych na usuwanie skutków powodzi. Do tej pory w sumie wydała na ten cel ponad 39 mln zł 361 tys. zł – z czego nieco ponad 32 mln zł to pieniądze ze zbiórki.
Tym samym teraz wydajemy środki już z wcześniej zarezerwowanych pieniędzy fundacyjnych
— wyjaśnił.
Zbiórka została rozliczona i sprawozdanie z niej dostępne jest w Portalu Zbiórek Publicznych MSWiA.
Jak fundacja pomogła powodzianom?
W ramach pomocy powodzianom WOŚP wysłała 47 tirów z wodą, środkami czystości i chemią gospodarczą. Przekazała m.in. 800 agregatów, 1555 osuszaczy, 4997 nagrzewnic, 1564 grzejniki. Zorganizowała też działający przez pięć tygodni punkt sanitarny (toalety, prysznice oraz pralnia) w Lądku Zdroju.
W Nysie, gdzie zalany został szpital, Orkiestra udostępniła mobilny tomograf komputerowej i za niemal 5 mln zł kupiła nowy, który czeka na zainstalowanie (szpital musi przygotować dla niego pomieszczenie).
Nyska lecznica otrzymała od WOŚP także defibrylatory i kardiomonitory i ma dostać kolejne sprzęty.
W naszych planach mamy zakup m.in. sprzętu medycznego dla Nysy – między innymi laboratorium do walki z sepsą, które zostało całkowicie zniszczone w powodzi
— zapowiedział Owsiak. W reakcji na zarzuty pod adresem fundacji sprawozdanie z otrzymanej pomocy opublikowało Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe z Nysie (pokazał je na swoim Facebooku Owsiak).
We wtorek po południu szef WOŚP opublikował oświadczenie nyskiej lecznicy. Poinformowała ona, iż po powodzi otrzymała od fundacji pomoc wartości ok. 19 mln zł i wyliczyła kupiony dzięki temu sprzęt, m.in. wyposażenie poradni okulistycznej i pracowni endoskopowej.
Fundacja WOŚP bez zbędnej zwłoki odpowiada na wszelkie prośby i potrzeby Dyrekcji Szpitala, co bardzo pomogło Szpitalowi w Nysie wrócić do działalności już w miesiąc po powodzi
— podkreśliła dyrekcja placówki.
Po medialnych informacjach na temat rzekomego braku wsparcia ze strony WOŚP poczuliśmy się zobowiązani, by głośno powiedzieć o tym, jak bardzo nam fundacja pomogła
— powiedział PAP we wtorek rzecznik prasowy WOPR w Nysie Dominik Rosa. Dodał, iż jeden z ich ratowników był kierownikiem hubu pomocowego w Opolu (miejsca, do którego trafia pomoc dla powodzian i rozdzielana jest w odpowiednie miejsca) i widział, jak wiele darów od WOŚP docierało tam.
To były ciężarówki wypełnione po brzegi
— podkreślił.
Opowiedział, iż podczas powodzi ratownicy potrzebowali dodatkowego sprzętu i kombinezonów, które w podczas akcji ratowniczych gwałtownie się zużywały.
Zwróciliśmy się z prośbą do fundacji o wsparcie. Skontaktował się z nami asystent pana Jurka, a potem z nim i już samym szefem WOŚP ustaliśmy, w jaki sposób mogą nam pomóc. Zaproponowali m.in. przygotowanie zestawów sprzętu dla dziesięciu ratowników
— zrelacjonował. Koszt jednego kompletu to 15 tys. zł. W ich skład weszły m.in. kamizelki specjalistyczne, suche skafandry, buty, pianki neoprenowe, kaski i agregaty.
Teraz WOPR w Nysie przygotowuje się do 33. Finału – jak w poprzednich latach utworzony przez ratowników sztab będzie brał udział w kweście.
Zanim WOŚP została zaatakowana za brak działań na rzecz powodzian, akcję przeciw fundacji i jej liderowi rozpoczęły kluby „Gazety Polskiej” pod hasłem „Nie daję Owsiakowi, wspieram Republikę”. Akcję skrytykował premier Papa Smerf, który w mediach społecznościowych napisał:
Wielka Orkiestra zbiera na dzieci chore na raka, oni zbierają na swoje media chore na nienawiść. To już u nich tradycja.
6 stycznia poseł Patola i Socjal Dariusz Matecki w rozmowie z Telewizją wPolsce24.pl zapowiedział, iż po dojściu do władzy przez jego ugrupowanie, Patola i Socjal „rozliczy Owsiaka co do grosza”.
CZYTAJ WIĘCEJ: TYLKO U NAS. Matecki: Ciekawe, jakie rozliczenie publicznych pieniędzy przedstawi Owsiak? Po zmianie władzy rozliczmy go co do grosza
Podczas ostatniego finału WOŚP zebrała ponad 281 mln zł, a od początku swojej działalności ok. 2,3 mld zł. Kupiła dzięki temu 74,5 tys. urządzeń dla szpitali.
Owsiak ucieka przed pytaniami wPolsce24.pl
Jerzy Owsiak narzeka, iż fundacja spotkała się „z nieprawdopodobnym festiwalem kłamstw i obrażania nie tylko (…) Fundacji”, ale czy można nazwać „kłamstwem” i „obrażaniem” pytania o finasowaniem WOŚP przez spółki Skarbu Państwa. Wystarczyło odpowiedzieć na pytania zadawane przez dziennikarzy, m.in. przez reporterów Telewizji wPolsce24.pl.
Reporter wPolsce24.pl próbował wyjaśnić kilka spraw bezpośrednio w siedzibie fundacji, ale… został wyproszony z ich siedziby.
Pracownicy obecni w siedzibie fundacji informowali dziennikarza, iż wszystkie rozliczenia są na stronach internetowych, choć – w przeszłości – kiedy dziennikarze dopytywali o szczegóły tych „rozliczeń”, to Jerzy Owsiak był nieszczególnie skory do udzielania odpowiedzi.
Dlatego reporter telewizji wPolsce24 próbował – kolejny już raz – dowiedzieć się więcej bezpośrednio w siedzibie WOŚP, u źródła.
Nie spodobało się to pracującym na miejscu przedstawicielom fundacji, którzy wyprosili dziennikarza telewizji wPolsce24 ze swojej siedziby.
Z PZU do WOŚP
Przypomnijmy, iż spore zamieszanie wywołała informacja o tym, iż Grupa PZU utworzyła specjalny fundusz na sfinansowanie kosztów walki z powodzią. W ramach tego funduszu przekazała 4 mln zł na rzecz Fundacji WOŚP. Niezależnie od tego, jak oceniamy działalność Jerzego Owsiaka czy też jego wypowiedzi, zachowania oraz zaangażowanie polityczne, Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy w swoim statucie nie ma zadań związanych z usuwaniem skutków powodzi.
Transferuje się środki publiczne z naszych podatków do prywatnej instytucji, która rzekomo ma wspierać powodzian. Ta fundacja będzie prześwietlona z tego, w jaki sposób te środki wydatkuje w przyszłości
— mówił ostatnio europoseł Patola i Socjal Smerf Reparator na antenie telewizji wPolsce24.
Niepokój nie tylko wśród polityków czy sympatyków gorszego sortu budzi również sam fakt uczynienia krajowym koordynatorem działań pomocowych prywatnej fundacji.
CZYTAJ WIĘCEJ: Owsiak: „WOŚP zebrała na pomoc dla powodzian blisko 24 mln zł”. Co z środkami przekazanymi fundacji przez PZU?
kk/PAP/X/wPolsce24.pl