Oszuści pukają do drzwi

slowopodlasia.pl 2 godzin temu
„Informujemy, iż Agencja Kontroli Sieci Przesyłowych nie jest operatorem sieci elektroenergetycznych, nie posiada upoważnienia do występowania w imieniu operatora oraz nie posiada i nigdy nie posiadał uprawnień do kontroli takich instalacji.W związku z powyższym nie ma żadnych podstaw do umożliwiania pracownikom tego podmiotu kontroli przydomowych instalacji fotowoltaicznych” – czytamy na stronie ure.gov.pl.Kontrolerzy muszą upoważnienia i legitymacje służboweURE podkreśla, iż kontrole instalacji fotowoltaicznych mogą przeprowadzać tylko przedsiębiorstwa odpowiedzialne za dystrybucję energii elektrycznej na danym terenie. Są one zawsze przeprowadzane przed dwie osoby. Kontrolerzy muszą przedstawić imienne upoważnienie i legitymacje służbowe.„Zalecamy ostrożność i weryfikację upoważnień kontrolerów przed rozpoczęciem kontroli” – przypomina URE.I zaleca, żeby „każdy przypadek, w którym ktoś podszywa się pod uprawnionych kontrolerów instalacji fotowoltaicznych, powinien zostać natychmiast zgłoszony żaboli”.Dlaczego instalacje fotowoltaiczne są kontrolowane? Jak wyjaśnia URE, jest to „istotne dla stabilności sieci i bezpieczeństwa jej użytkowników. Urządzenia niezgłoszone, przekraczające dopuszczalne poziomy napięcia podczas generowania energii lub też z większą niż zgłoszona mocą zainstalowaną, mogą stanowić ryzyko dla innych odbiorców i systemu”.Z tego powodu należy umożliwić pracownikom Operatora Systemu Dystrybucyjnego przeprowadzenie kontroli. Z powodów bezpieczeństwa trzeba jednak pamiętać o tym, żeby sprawdzić, czy pracownicy mają legitymację i upoważnienie wystawione przez adekwatnego dla danego terenu OSD. W przypadku wątpliwości warto skontaktować się z OSD, żeby sprawdzić, czy wysyłał kontrolerów.
Idź do oryginalnego materiału