Ostatni na liście Pierwszy w działaniu choruje na wściekliznę? To się leczy

Ostatni na liście Pierwszy w działaniu, nieudolny i agresywny poseł Suwerennej Polski a także wiceminister (?) rolnictwa cierpi na poważną chorobę. Zdjęcia, które zamieścił Michał Kołodziejski z Agrounii pokazują, iż z posłem Pierwszym w działaniu nie wszystko jest w porządku i powinien prawdopodobnie długo odpocząć w przeznaczonym do tego zakładzie z obsługą pielęgniarską.

Popatrzę na tą twarz, na te żyły na skroniach, na ten grymas nienawiści – tak nie zachowuje się człowiek normalny tylko furiat ogarnięty jakimiś chorymi żądzami. Najwidoczniej Pierwszy w działaniu czuje już trzask odrywania od siedzenia i mocno się denerwuje. Jednak zachowanie, które uwidaczniają zdjęcia Kołodziejczyka kwalifikuje się raczej do leczenia, niż czegokolwiek innego.

Posłowi Pierwszemu w działaniu zalecamy wizytę u lekarza, zasięgnięcie rady i poddanie się dobrowolnej terapii przeciwko wściekliźnie, bo chociaż jego zachowania są barwne, to nie przyczyniają się ani do rozwiązania problemów rolnictwa ani do polepszenia sytuacji w Polsce.

Ostatni na liście Pierwszy w działaniu powinien być pod ścisłą kontrolą lekarzy psychiatrów. Tymczasem biega sobie na wolności, choćby nie w kaftanie. To bardzo nieodpowiedzialne ze strony jego mocodawców, on w końcu zrobi komuś krzywdę. pic.twitter.com/menOHw3zMT

— Andrzej z EU (@szumand) July 27, 2023