Orgio-PiS: seks skandale w układzie władzy

1 rok temu

Pewna pani na stanowisku w ministerstwie obnosząca się ze swoim młodym kochankiem, seksualny buchaj, zaliczający współpracowniczki choćby w pracy, wielu homoseksualistów, ślub po to by ukryć swoją orientację seksualną, kochankowie. To nie scenariusz filmu ani nie opis skandalu w kraju zachodnim czy wschodnim. To Polska 2023. Układ władzy jest pełna ukrywanych seks skandali.

Pamiętacie skandal z Orgio Iuris? To mały pikuś przy tym co wyprawiają członkowie rządu. Mowa o ludziach zajmujących stanowiska ministrów, wiceministrów, sekretarzy podsekretarzy, asystentów, dyrektorów biur politycznych… Życie seksualne kwitnie i to w najróżniejszych kolorach. Ba, choćby aborcje były – bo zdarzyło się kilka poważnych wpadek. Wiele z tych informacji posiadają dziennikarze, o wielu dowiemy się oficjalnie we wrześniu, gdy koledzy i koleżanki z list wyborczych będą ze sobą walczyć na śmierć i życie, donosząc.

O kilku członkach władz spółek skarbu państwa krążą wręcz nieprawdopodobne opowieści, związane z ich podróżami do pewnego miasta na północy Polski. O pewnym aktywnym członku partii choćby jego sojusznicy kolportowali pogłoski o gorącym biurku, na którym brał swoją bliską współpracowniczkę a potem drugą, z czego miały powstać pikantne nagrania. Wyjazdy partyjne do Jachranki pod Warszawą miały być okazją nie tylko do libacji alkoholowych ale też zabaw w większym gronie męsko-damskim i nie tylko…

Hipokryzja, zakłamanie, sodoma i gomora – tak wygląda ukrywana prawda o układzie władzy. Najbardziej obrzydliwe w całej sprawie jest to, iż potem ci sami ludzie wychodzą i opowiadają jak bardzo są moralni, jak bardzo patriotyczni, jak bardzo zabraniają innym tego wszystkiego, chodzą na msze i kłamią jak najęci.

Idź do oryginalnego materiału