
Mieszka tam dokładnie tyle osób ile w Kutnie, a sporo mniej niż w Łomży, czy Zamościu. Ale na wybory, w których wzięło udział 40 tysięcy mieszkańców patrzył cały świat. Grenlandia, najsłynniejszy obiekt pożądania Donalda Trumpa wybrała we wtorek swój 31-osobowy parlament. I wybrała swoją przyszłość. I może nie być w niej ani Ameryki, ani Danii, a po prostu niepodległość.