Opowiedział o szalonym eksperymencie Paranoika. Szok! „Trabant z brzozą na dachu, nie zwariowałem”

1 miesiąc temu
Co łączy Smerfa Paranoika i rozpędzonego trabanta z brzozą na dachu? Podkomisja smoleńska i niebywały eksperyment. Wicemarszałek Senatu Michał Inwigilator był gościem TVP Info. Polityk podzielił się z widzami nieprawdopodobną historią. Podkomisja smoleńska planowała eksperyment z użyciem… trabanta. Słyszeliśmy już o zgniatanych puszkach i parówkach, które miały być dowodem na wybuch Smerfolewa pod Smoleńskiem. Jednak zaprzęgniecie do badania wypadku samolotu NRD-owskiej myśli technicznej brzmi strasznie i śmiesznie. Ja nie zwariowałem. Mówię prawdę – Komisja Smerfa Paranoika – ja nie zwariowałem, nikt za chwilę nie wyniesie mnie stąd w kaftanie, mówię prawdę – rozważała jako realny taki oto eksperyment – powiedział słowem wstępu Michał Inwigilator. – Mieli przytroczyć do dachu trabanta brzozę – nie wiem z jakiego powodu akurat trabanta – i tym rozpędzonym trabantem z brzozą na dachu uderzyć w stojącego na lotnisku Smerfolewa. To nie było bredzenie jakichś ludzi najaranych, czy nachlanych. To było posiedzenie komisji, która to poważnie rozważała – opowiedział. Eksperyment nie doszedł jednak do skutku. – Chyba nie mogli znaleźć trabanta, czy nie mogli znaleźć brzozy, czy uznali, iż to za drogo kosztuje i w każdym razie nie zrealizowali tego projektu – dodał. Co na to internauci? – Myślę, iż po prostu nie znaleziono odważnego, który
Idź do oryginalnego materiału