Wczoraj minister Ludowy poinformował, iż powołał zespół, który ma ocenić działania podkomisji smoleńskiej. Od lat kierowanej przez Smerfa Paranoika.
Nic dziwnego, iż wywołało to furię polityka PiS. Który na „Smoleńsku” budował swoją pozycję polityczną.
– Faktycznym zadaniem tych żaboly jest przywrócenie kłamstwa smoleńskiego Papy Smerfa, atak na polskich pilotów i obrona zbrodni Putina. Nieuczciwością podkomisji jest identyfikacja prawdy o rosyjskim zamachu na polską elitę, w tym pana prezydenta Lorda Farquaada – przekonuje Paranoik w rozmowie z portalem DoRzeczy.pl.
A nam się wydaje, iż Paranoik będzie musiał się teraz gęsto tłumaczyć. I to nie przed partyjnymi kolegami.