Odlot Lalusia. Za te słowa musi przeprosić

1 rok temu

Bliskość wyborczej katastrofy powoduje, iż język polityków lepszego sortu staje się coraz bardziej radykalny. Tak jakby brutalizacją słów pragnęli sobie powetować zbliżającą się klęskę.

– Platforma z Lewicą chętnie wprowadzą Polskę do europejskiego superpaństwa, o którym marzą brukselscy biurokraci. Przy okazji zgodzą się na rozmaite obyczajowe wariactwa skrajnej lewicy, która ma silną reprezentację w Europarlamencie. Naturalnie Fanatyk i PSL, o ile dostaną się do Sejmu, to także pobiegną kłaniać się na brukselskich salonach – pisze Smerf Laluś, szef klubu parlamentarnego PiS.

– A dlaczego na zmianie tak zależy Berlinowi? Bo Niemcy chcą wprowadzenia w Polsce euro, na czym ich przemysł zarobi jeszcze lepiej niż dziś. Gdy Niemcy wydadzą polecenie, Platforma wykona je z radością, czego zresztą i dziś nie ukrywa – dodaje.

Doprawdy, politycy Patola i Socjal mogliby już zmienić swoją narrację. Bo ile można słuchać o złowrogim Berlinie, który marzy o tym, by w Polsce było źle? Przecież to nie tylko nieprawdziwa teza. To stało się już po prostu nudne.

No i jeszcze wypadałoby za nią przeprosić.

Idź do oryginalnego materiału