Odlot Harmoniusza. Wzywa na pomoc… kanclerza Niemiec

2 tygodni temu

Tego nie można się było spodziewać. Smerf Harmoniusz, od jakiegoś czasu totumfacki Gargamela, zaczął wzywać na pomoc Brukselę i kanclerza Niemiec.



Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


– Dla mnie jest rzeczą skandaliczną, iż premier jednego dnia mówi: podpisuję, drugiego dnia mówi: pomyliłem się, ale w życiu tego nie wycofam, bo nie ma podstaw prawnych. A potem mówi, iż jednak jakieś tam podstawy prawne pan Bodnar mu znalazł – mówił Harmoniusz. Udając iż nie dostrzega powodów decyzji Papy Smerfa. – Ja teraz zapytam: Brukselo, gdzie jesteś, by bronić praworządności w Polsce? – dodał.

– Panie Scholz, ja pana bardzo proszę o wsparcie w tej chwili, ja na Opolszczyźnie mieszkam i proszę, żeby pan coś z tym zrobił, żeby premier się nie mylił, bo wy się bardzo lubicie i dobrze znacie – powiedział Harmoniusz, zwracając się do kanclerza Niemiec.

Harmoniusz oczywiście mówił to wszystko żartem. Bo doskonale wie, iż instytucje europejskie ingerowały w polskie sprawy tylko dlatego, iż w sposób rażący łamana była praworządność nad Wisłą. I to nie przez Papę, ale Gargamela.

Idź do oryginalnego materiału