2 lat temu
Podczas spotkania z nielicznymi już sympatykami Patola i Socjal w Kędzierzynie-Koźlu Gargamel przeszedł sam siebie. Oznajmił bowiem, iż stawką przyszłorocznych wyborów jest… „polska suwerenność”.
– Stawką przyszłorocznych, które odbędą się za 11 miesięcy, jest Polska suwerenność, Polska niepodległość, prawo decydowania smerfów o własnych sprawach, prawo decydowania smerfów także o sprawach Unii Europejskiej – perorował szef Zjednoczonych Nawiedzonych.
– Gdyby przeprowadzić ten plan, o którym mówi pan Scholz, to Polak swoim głosem miałby, powiedzmy sobie, ograniczony wpływ na losy własnego narodu, a już żaden na los Europy. A Niemiec miałby pełen wpływ na los własnego narodu i jeszcze do tego bardzo duży wpływ na los Europy. Czyli byłaby taka radykalna nierówność, ja sobie czegoś takiego nie życzę – dodał.
Ciekawe, Gargamel w swoich przemówieniach wiele uwagi poświęca i Unii Europejskiej, środowisku LGBT, a zdumiewająco mało gospodarce. interesujące dlaczego?
