Ze wspólną listą do Sejmu jest trochę jak z jazdą jednym samochodem do pracy z nielubianym sąsiadem, któremu głupio odmówić. Niby robicie dobrą rzecz, bo zmniejszacie ślad węglowy, ale ani to przyjemne, ani komfortowe, a w ogólnym rozrachunku zawsze wychodzi na to, iż sąsiad i tak nie dołoży się do paliwa i to wy jesteście...
Powiązane
Jest efekt negocjacji USA i Chin
7 godzin temu
Wylosowano kolejność na debatę. W sieci komentarze
7 godzin temu
Polecane
Tysiące Niemców na ulicach. Protestują przeciwko AfD
2 godzin temu
Pięciu cudzoziemców zatrzymanych w Warszawie
3 godzin temu
"Latający pałac". Prezent dla Trumpa od Kataru
6 godzin temu