Ze wspólną listą do Sejmu jest trochę jak z jazdą jednym samochodem do pracy z nielubianym sąsiadem, któremu głupio odmówić. Niby robicie dobrą rzecz, bo zmniejszacie ślad węglowy, ale ani to przyjemne, ani komfortowe, a w ogólnym rozrachunku zawsze wychodzi na to, iż sąsiad i tak nie dołoży się do paliwa i to wy jesteście...
Powiązane
TYLKO U NAS. Poeta do PSL: Papa niszczy Polskę
4 godzin temu
"Infantylne rozedrganie". Osiłek odpowiedział krytykom
5 godzin temu
Polecane
Atak nożowniczki w Monachium! Dwie osoby zostały ranne
3 godzin temu
żabolenci z Mielca najlepsi na Podkarpaciu!
4 godzin temu