Od dwóch dekad walczą z deweloperem. „Nie odpuścimy”

2 miesięcy temu

Już prawie dwie dekady mieszkańcy Nowej Huty walczą z kolejnymi deweloperami. Sprzeciwiają się planowanej nadbudówce unikatowego obiektu. Dołączają do nich sąsiedzi z pobliskich kwartałów, wspierał ich także ostatni żyjący projektant zabytkowego założenia urbanistycznego. Ostatnio blokowali wjazd ciężkiego sprzętu na budowę, organizując sąsiedzkie warty. Po dwóch dekadach walki pojawiło się światełko w tunelu. „Nie odpuśćimy” – zapowiadają. Jak skończy się niezwykła historia z Krakowa?

Zaczęło się w 2007 roku. Wtedy mieszkańcy dowiedzieli się z żółtych tablic zamieszczonych na elewacji, iż w miejscu budynku dawnej stołówki Kombinatu Budownictwa Mieszkaniowego. Jego adres to osiedle Teatralne 19 w Krakowie. Okazało się, iż planowana jest budowa bloku. A dokładniej miała to być nadbudowa apartamentowca, zwana przez urzędników Kamienicą Teatralną.

Kontrowersje w tej sprawie ciągną się jeszcze dłużej, bo od 2002 roku. W tym czasie była radna Ewa Bielecka, zaczęła nabywać nieruchomości pod inwestycje. Zakupiła tereny, na których obecne stoi Multikino, Park Wodny i kilka innych terenów, wśród których był ten na osiedlu Teatralnym 19.

Zaniepokojeni mieszkańcy na własną rękę zaczęli sprawdzać w Wydziale Architektury Miasta Krakowa, jak dokładnie wygląda sytuacja.

– Przekopywaliśmy się przez sterty dokumentów, fotografowaliśmy, robiliśmy notatki, teczek było strasznie dużo, a my chcieliśmy zrozumieć, dlaczego tak się dzieje – wspomina Pani Amelia, mieszkanka osiedla i głównodowodząca z ramienia mieszkańców osiedla Teatralnego w Nowej Hucie.

Budynek przy os. Teatralnym 19 w Nowej Hucie fot. Joanna Urbaniec

Tysiąc podpisów w kilka dni, projektant Nowej Huty wspierał mieszkańców

Informację o rozbudowie budynku przyjęto bardzo krytycznie.

Rozpoczęły się protesty, wspierane przez okoliczne wspólnoty i wielu mieszkańców Nowej Huty. W ciągu kilku dni pod wnioskiem do Wydziału Planowania Przestrzennego Urzędu Miasta Krakowa podpisało się ponad 1000 osób.

Nie chcieli, jak to określali – dewastacji Nowej Huty. Zależało im na tym, aby wszystkie założenia, jakie przyświecały planistom, były przez cały czas zachowane. Nową Hutę pokazuje się na świecie jako miejsce idealnie zaprojektowane do życia. Szerokie ulice, mnóstwo zieleni, w każdym kwartale projektu znajdują się ośrodki publiczne jak przedszkola, żłobki i przychodnie. Artykuły w zagranicznej prasie o mieście idealnie zaprojektowanym stawały się inspiracją dla nowo powstających miast czy dzielnic.

Włodarze, gdzie tylko mogli, podkreślali wyjątkowość tej części Krakowa i stawiali ją jako przykład miasta idealnego. Powstawały publikacje, przewodniki, organizowano wycieczki do Nowej Huty, wystawy w muzeach, spotkania z architektami. Wydawałoby się, iż takie historie jak ta, nie mogą mieć w Hucie miejsca.

Wsparcie popłynęło również od ostatniego żyjącego wówczas projektanta Nowej Huty Pana Stanisława Juchnowicza. Pomagał on w analizie i dostarczył dokumentację, jaka obligowała projekt w czasie budowy Nowej Huty. Popierał protesty mieszkańców całym sercem.

Nowa Huta na liście UNESCO?

Wszystkie te działania protestacyjne odbywały się równolegle ze staraniami Miasta Kraków, aby Nową Hutę wpisać do Światowego Dziedzictwa UNESCO. Procedura trwa od 2004 roku.

Przez pięć lat udawało się pismami, opiniami oddalać zapędy dewelopera na budowę na Teatralnym 19. Aż do momentu uchwalenia Planu Zagospodarowania Przestrzennego dla Nowej Huty. Tam po raz kolejny objawiła się mieszkańcom postać wspomnianej radnej. Przyczyniła się ona do wyodrębnienia pod możliwość budowy dwóch lokalizacji. Chodziło właśnie o tę na osiedlu Teatralnym 19 i kolejną na osiedlu Szklane Domy.

Z projektu wynika, iż budynek początkowo jednopiętrowy mógłby być rozbudowany do 6 kondygnacji i oferować 90 mieszkań.

Na szczęście protestującym udało się ostudzić jej zapędy. Należąca do byłej radnej firma deweloperska Top Development chwilowo odpuściła, aż w roku 2018 postanowiła sprzedać kontrowersyjny budynek na os. Teatralnym kolejnemu deweloperowi. Tym razem była to firma Frax-Bud. Znana z opisywanych przez media kontrowersji. W szczególności z budowy na terenach zalewowych osiedla „Na Zakolu Wisły”, czy wybudowania bloków zamiast domków jednorodzinnych na ul. Drozdowskich.

  • Najgłośniej było o niej podczas bardzo kontrowersyjnej sprawy wyburzenia zabytkowego fortu N-10 Prądnik Biały na ul. Wybickiego w Krakowie.

„Musi być dyscyplina, bo za przeciwnika mamy dużego dewelopera”

Protesty trwały nie tylko na osiedlu Teatralnym, gdzie zorganizowani mieszkańcy uniemożliwiali wjazd ciężkiego sprzętu na budowę. Włączyły się wspólnoty okolicznych osiedli jak Górali, Słoneczne czy Urocze. Transparenty przez wiele miesięcy wisiały na fasadach, oknach i balkonach. Mieszkańcy nie odpuszczali. Organizowali manifestacje pod Magistratem, aby wywrzeć większą presję na radnych. Po latach działań powstała struktura sąsiedzka, gdzie wybrani ludzie odpowiadają za odpowiednie szczeble.

– Musi być zachowana dyscyplina, bo za przeciwnika mamy dużego dewelopera. Ten ma odpowiednie środki finansowe i znajomości, przez swoich prawników może się do nas dobrać. Dlatego ustalamy, co może wydostać się do mediów i co można powiedzieć, żeby nie narażać się na pomówienia i sprawy sądowe. Pojedyncze osoby organizują swoje grupy, tworzą się siatki i działamy właśnie w taki sposób. Czujemy się jak na wojnie i to od tylu lat” – podkreślają walczący mieszkańcy.

Zaangażowani są też ludzie ze Stowarzyszenia Na Rzecz Ochrony Przyrody. Na ich opinię i wsparcie zawsze mogą liczyć lokalni mieszkańcy. Bronią tego terenu, ponieważ rosną na nim 4 przyrodniczo cenne platany – pomniki przyrody.

  • Czytaj także: „Miasto, natura i ludzie powinny być rozumiane jako całość”

Pierwszy sukces – 2018 rok i wstrzymanie budowy

Największe protesty w 2018 roku przyniosły efekty. Zjednoczyły się wszystkie wspólnoty na osiedlu Teatralnym i złożyły pismo do Wojewody o wstrzymanie budowy. Udało się.

Deweloper odwoływał się do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Jednak mieszkańcy cały czas byli w gotowości, więc uczestniczyli jako strona w tym procesie. WSA oddaliło wniosek dewelopera. Po 3 latach inwestor znów wjeżdża ciężkim sprzętem na budowę. Mieszkańcy nie zawiedli i wjazd został udaremniony.

– Udało się wygrzebać z dziennika budowy, który udostępniony został przez Wydział Architektury, iż przez ostatnie 3 lata nie były wykonywane żadne prace budowlane na tym terenie. Co zresztą było prawdą. My jako już zorganizowana grupa mieszkańców mamy cały czas ten teren pod obserwacją i również robimy dokumentację – opowiada Pani Amelia.

Z dokumentów wynikało, iż zgoda na nadbudowę i przebudowę obejmowała rozbudowę dachów i pion klatek. Jednak kubatura budynku jest wpisana do rejestru zabytków i nie można jej zmieniać. Mieszkańców zastanawiał sposób pobierania pomiarów co do wysokości planowanej budowy. Brane one były nie z bloków bezpośrednio sąsiadujących, ale z sąsiednich osiedli lub choćby sporo oddalonych.

Pomiary dotyczyły Urzędu Miasta i Straży Pożarnej z osiedla Zgody, bloków na osiedlu Uroczym. Taka procedura niepokoiła i wydawała się kompletnie nielogiczna, bo to przecież oni mieli sąsiadować z tym nowym budynkiem. Kolejne pisma obejmowały uwagi, które podparte były odpowiednimi badaniami. Wynikało z nich, iż należy uwzględnić ciągi kominowe, aby była odpowiednia cyrkulacja powietrza i przewietrzenie terenu, aby nie tworzył się nadmierny smog wewnątrz osiedla. Biegli stwierdzili również, iż w godzinach popołudniowych mieszkania znajdujące się na parterze i pierwszym piętrze nie będą miały odpowiedniej ilości nasłonecznienia. Sąsiadujące budynki mają tylko 3 kondygnację i zaprojektowano je dla określonej liczby ludności. Uwzględniono tam tereny zielone jako wypoczynek, miejsce spotkać. Walka z urzędami trwała.

Fot. Joanna Urbaniec

Teatralne 19. Rzecznik urzędu: deweloper może budować

– Konserwator Zabytków na naszą prośbę odwiedzając budowę, zdecydował się wpisać ten budynek do ewidencji Zabytków Krakowa. Sprawa przez cały czas się ciągnie, bo konserwator został w międzyczasie odwołany. Niestety z tego co wiemy, Generalny Konserwator Zabytków odmówił wpisania budynku na os. Teatralnym 19 do Wojewódzkiego Rejestru Zabytków – słyszymy od zaangażowanych w sprawę.

Mieszkańcy dodają, iż ku zaskoczeniu wszystkich Naczelny Sąd Administracyjny pozwolił na budowę. – Stwierdził, iż zgoda wydana w 2007 roku jest przez cały czas ważna i iż była kontynuacja budowy. Wygląda na to, iż deweloper przedstawił jakieś dodatkowe dokumenty stwierdzające, iż budowa przez ten okres była realizowana. W konsekwencji sytuacja jest taka, iż deweloper może budować – dowiadujemy się od Dariusza Punktualnego rzecznika prasowego Urzędu Miasta Krakowa.

Ta część Nowej Huty to część zabytkowa, której tkanka nie powinna być w żaden sposób niszczona. Podkreślali to nie tylko mieszkańcy, ale i radni, którzy proponowali zmiany. W 2022 r. powstał nowy plan przestrzenny dla Nowej Huty – część D.

– Nowy deweloper pozwalał sobie od 2018 roku na taką bezczelność, iż normalny człowiek ponosiłby za to jakieś konsekwencję. Jemu nic się nie działo. Nie wpuścił na plac budowy pracowników nadzoru budowlanego, podawał się za kierownika budowy, nie odbierał pism informujących o oddaleniu zgody na budowę. Pracownicy dewastowali do ostatniego dnia budynek w środku. Wjeżdżały samochody o wyższym tonażu, niż zapisane było w pozwoleniu. My to wszystko dokumentowaliśmy. Robiliśmy zdjęcia jak pracownicy łamią wszelkie zasady bezpieczeństwa i tym się podpieraliśmy we wszystkich wnioskach – dodają mieszkańcy os. Teatralnego.

Nowa Huta Pomnikiem Historii i Parkiem Kulturowym. Kolejne na liście jest UNESCO

Mówią nam, tylko chęć walki, dociekliwość i wzajemne wsparcie w nierównej walce spowodowało, iż budynek jeszcze nie stanął.

– Czekamy na nowego konserwatora. Jesteśmy w momencie, gdzie w kraju mamy same zmiany, a chcemy go tym tematem zainteresować jeszcze raz. Przez 17 lat przeszliśmy przez 4 kadencje w Krakowie i jeszcze wiele innych personalnych zmian. To jest kłopotem, bo każdy kolejny urzędnik musi sprawę na nowo rozpatrywać i na nowo musi się z nią zapoznać – mówią mieszkańcy.

W czasie 17 lat walki z deweloperem prezydent Smerfa Narciarza uznał Nową Hutę (na wniosek ministra Piotra Glińskiego) za Pomnik Historii. Wprowadzono też Park Kulturowy. Oczekuje się na decyzję albo chociażby podjęcia prac nad wpisaniem Nowej Huty na listę UNESCO, do czego zobowiązali się radni już w 2004 roku.

Od samego początku, czyli od 2007 roku, gdy tylko mieszkańcy dowiedzieli się o chęci przebudowy budynku, bez zastanowienia uruchomiły się telefony. Bez większego problemu zawsze było ich 20-30 osób. Utworzyli na portalach społecznościowych stronę Protest Dotyczący Wstrzymania Nadbudowy os. Teatralne 19, gdzie na bieżąco wrzucane są informacje, co się dzieje w temacie.

Protest społeczny – os. Teatralne 19. Fot. Joanna Urbaniec

Mieszkańcy z Teatralnego: nie odpuścimy

– Nie odpuścimy, dopóki nie wygramy. Większość z nas urodziła się w Nowej Hucie, wychowała się tu. Kochamy to miejsce, bo to jest nasze miejsce, w którym chcemy szczęśliwie i w spokoju żyć. Wszyscy się tu znamy, szanujemy, pomagamy sobie. Mieszkania przekazuje się z pokolenia na pokolenia i tworzymy jedną wielką rodzinę – dodają.

W rozmowie z redakcją przypominają, iż zabiegali o zmianę planu miejscowego. Pomysł zyskał przychylność miejskich radnych.

– Mógł tam powstać tylko budynek użyteczności publicznej. Nie wyższy niż jest obecnie. Wszystko by się udało, gdyby deweloper stosował się do miejscowego planu z 2022 roku. Jednak on się upiera i chce budować według planu z 2007 roku. Kto wie, czy w ogóle chce budować wedle tego planu, który narusza od samego początku – od wydania WZ w 2007 r, zapisy Decyzji Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków? Chodzi o decyzję o wpisaniu do rejestru zabytków miasta Krakowa układu urbanistycznego dzielnicy Nowa Huta w Krakowie. Układ uznano za reprezentatywny przykład urbanistyki socrealizmu w Polsce.

– Mamy również informacje od Wspólnot z innych inwestycji tej firmy. Ich zdaniem mieszkania zbudowano z naruszeniem norm bezpieczeństwa – żalą się mieszkańcy.

Osiedle Teatralne 19. Fot. Joanna Urbaniec

Historia zbliża się do szczęśliwego zakończenia? Deweloper chce sprzedać budynek

Miasto już raz chciało odkupić od dewelopera budynek 19 na os. Teatralnym. W tamtym czasie właściciel się nie zgodził, w międzyczasie wybuchła pandemia. Fundusze miasta wydano na inne potrzeby.

Na początku roku mieszkańcy znów blokowali wjazd na teren budowy, odbywały się protesty i interwencje służb.

Pod koniec stycznia deweloper zgłosił się do władz miasta Krakowa z propozycją pertraktacji. To oznacza propozycję odkupu lub zamianę budynku na inny obiekt. Miasto analizuje koszty – informuje Dariusz Punktualny, rzecznik Urzędu Miasta Krakowa.

– Walka przez cały czas trwa – mówią jednym głosem mieszkańcy.

Tekst i fotografie: Joanna Urbaniec

  • Czytaj także: Trujące chmury wrócą nad Kraków? W tle budowa dzielnicy wieżowców
Idź do oryginalnego materiału