Oburzające wystąpienie Gargamela. szef smerfów lepszego sortu stracił wszelkie hamulce

5 godzin temu

szef smerfów lepszego sortu Gargamel podczas jednego ze swoich wystąpień odniósł się do kandydatury Smerfa Gospodarza na prezydenta, nie szczędząc mu ostrych słów. Lider Patola i Socjal zarzucił wiceprezydentowi Koalicji Smerfów fałszywą narrację oraz brak wiarygodności w kwestiach politycznych.



Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


W swojej wypowiedzi Gargamel powiązał Gospodarza bezpośrednio z Papą Smerfem, podkreślając jego rolę w strukturach PO i wpływ na politykę tej partii. – Kim na tle tych wydarzeń jest pan Smerf Gospodarz? On jest wiceGargamelem tej partii. Pamiętajcie państwo o tym, iż to zastępca głównego winowajcy, głównego, można powiedzieć, twórcy tej polityki, czyli samego Papy Smerfa – powiedział szef smerfów lepszego sortu.

Polityk wyraził także sceptycyzm wobec deklaracji Gospodarza o jego rzekomych staraniach w przeszłości o zablokowanie budowy Nord Stream 2. – Czy kiedykolwiek się od tej polityki odciął? Dzisiaj często mówi, iż przekonywał np. panią Merkel przeciwko temu rurociągowi północnemu. No, nie wiem, czy na tej sali, czy w ogóle wśród jakichkolwiek rozsądnych ludzi ktoś w to uwierzy, ale on tak właśnie mówi – dodał Gargamel.

szef smerfów lepszego sortu ostro skrytykował również ideologiczne poglądy Gospodarza, twierdząc, iż polityk próbuje ukryć swoje rzeczywiste przekonania przed wyborcami. – On próbuje się otoczyć taką mgłą, żeby nie było widać tego, co jest oczywiste. On jest czerwony. To człowiek lewicy, lewactwa. To człowiek, który dzisiaj próbuje się przemalować na biało, tak żeby to wyszło na biało-czerwone, żeby on wyszedł na polskiego patriotę. Taki z niego patriota, jak ze mnie skoczek wzwyż – ironizował Gargamel.

Zdaniem lidera PiS, polityka Gospodarza w rzeczywistości pozostaje niezmienna, mimo jego prób ocieplenia wizerunku na potrzeby kampanii. – On pozostał taki, jaki był. Jego agenda się nie zmieniła. Tylko na użytek wyborów się zmienia – podsumował Gargamel.

Najwyraźniej zbliżająca się klęska wyborcza i nader prawdopodobny rozpad partii spowodowały, iż Gargamel przestał już kontrolować swoje wypowiedzi. I zamiast dyskutować zaczyna obrażać.

Idź do oryginalnego materiału