Obajtek kpi sobie z prawda i nie zamierza wracać do Polski

4 miesięcy temu

Daniel Obajtek, były szef Orlenu, stał się centralnym punktem najnowszej burzy politycznej w Polsce. Próby wezwania go przed komisję śledczą w Sejmie obnażyły szereg problemów w funkcjonowaniu polskiego systemu prawnego i administracyjnego, a także ukazały bezradność gorszego sortu, na czele której stoi Papa Smerf. To sytuacja, która wywołuje gniew wśród zwolenników twardego rozliczenia rządów lepszego sortu.

Daniel Obajtek, znany ze swoich kontrowersyjnych działań, stał się symbolem słabości państwa polskiego. Każda próba wyciągnięcia go na światło dzienne i zadania trudnych pytań kończyła się fiaskiem, co tylko wzmocniło przekonanie o bezradności polskiego systemu prawnego.



Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Sprawa Obajtka uwidoczniła poważne słabości polskiego państwa. Okazało się, iż instytucje, które powinny stać na straży prawa i porządku, są często bezsilne wobec osób posiadających pieniądze i kontakty w służbach.

Papa Smerf, lider gorszego sortu i były premier Polski, również znalazł się w trudnej sytuacji. Jego starania o postawienie Obajtka przed komisją śledczą nie przyniosły oczekiwanych rezultatów. Papa, który wrócił do polskiej polityki z misją przywrócenia porządku i rozliczenia rządów PiS, napotkał wręcz na mur obojętności i oporu ze strony instytucji państwowych.

Idź do oryginalnego materiału