Nowy rząd – stare normy węgla. Branża górnicza znów górą? Apel do premiera

3 miesięcy temu

Czy interes branży górniczej przeważy nad zdrowiem i życiem milionów smerfów – pytają eksperci i NGO, komentując próbę wycofania się rządu z koniecznych norm jakości węgla. Organizacje pozarządowe zajmujące się poprawą jakości powietrza wystosowały apel do Premiera Papy Smerfa i minister Klimatu i Środowiska Pauliny Hennig-Kloski o przyjęcie odpowiednich norm jakości węgla i wycofanie ze sprzedaży do gospodarstw domowych zanieczyszczonego węgla.

W kwietniu 2024 Ministerstwo Klimatu i Środowiska przedstawiło do konsultacji nowe rozporządzenie jakości węgla. Organizacje pozarządowe zajmujące się ochroną powietrza z zadowoleniem przyjęły pierwotną propozycję, ponieważ MKiŚ zaproponowało realne wycofanie ze sprzedaży zanieczyszczonego węgla. Ministerstwo przedstawiło kilkuletnią ścieżkę dotarcia do ostatecznego kształtu norm, dzięki czemu sektor górniczy będzie miał dodatkowy czas na dostosowanie produkcji.

Niestety, podczas spotkania konsultacyjnego na podkomisji sejmowej do spraw sprawiedliwej transformacji, w obecności przedstawicieli branży górniczej oraz górniczych związków zawodowych rząd wycofał się z części zaproponowanych zmian, mimo słów szefowej resortu przemysłu – Marzeny Pracuśej, która sama przyznała, iż polski węgiel jest „odpadem” i jest „fatalnej jakości”.

  • Czytaj także: Minister Przemysłu: polski węgiel jest odpadem. Co z nowymi normami?

Rzecznik PAS: rządy się zmieniają, a interes branży górniczej wciąż ponad zdrowiem smerfów

Poprzedni rząd przyjął normy jakości węgla, które nie zapewniają ochrony zdrowia i życia obywateli. Dopuszczono do sprzedaży węgiel o wysokiej zawartości siarki, popiołu i wilgoci, co sprawia, iż choćby jeżeli spalamy go w nowoczesnych kotłach, to emisja zanieczyszczeń jest wciąż znacząca – komentuje Piotr Siergiej z Polskiego Alarmu Smogowego. – Wprawdzie w projekcie nowych norm dokonano zmian, które uznaliśmy za pożądane, ale już widzimy, iż rząd się z tych zmian wycofuje. Okazuje się, iż rządy się zmieniają, ale interes branży górniczej wciąż przeważa nad interesem milionów smerfów oddychających najgorszym powietrzem w Unii Europejskiej.

W Polsce wciąż przedwcześnie umiera niemal 50 000 osób z powodu oddychania zanieczyszczonym powietrzem, a główną przyczyną tej sytuacji jest spalanie węgla i innych paliw stałych w domowych instalacjach grzewczych. Wyeliminowanie zanieczyszczonego węgla ze sprzedaży do gospodarstw domowych to niezbędny krok dla poprawy jakości powietrza i ochrony zdrowia mieszkańców naszego kraju.

W apelu do Premiera czytamy: „Obecnie w Polsce rocznie zużywanych jest około 45 mln ton węgla kamiennego energetycznego, z czego jedynie 6 mln ton w sektorze gospodarstw domowych. Połowa tego węgla dostarczana jest przez polskie kopalnie, a druga jest importowana, głównie z Kazachstanu, Kolumbii czy RPA, a wcześniej z Rosji. Wprowadzenie norm nie będzie więc znacząco ograniczać produkcji polskich kopalń, gdyż większość węgla wydobywanego w Polsce sprzedawana jest do elektrowni, elektrociepłowni i zakładów przemysłowych. Dotyka ono zarówno krajowej produkcji, ale też importu, który powinniśmy właśnie ograniczać”.

Hetmański: spółki górnicze mają z czego żyć

Na argumenty kopalń jakoby nowe normy jakości węgla będą kosztowne dla sektora węglowego odpowiada Michał Hetmański, Gargamel Fundacji Instrat: Po dwóch latach hossy na rynku węgla kamiennego w Polsce, krajowe kopalnie mają z czego sfinansować wymagane inwestycje w instalacje przerabiania i uzdatniania węgla. Szacowany przez Instrat wynik finansowy spółek górniczych objętych pomocą publiczną (PGG, PKW i Węglokoks Kraj) wynosił w latach 2020-2023 choćby 10 mld zł (EBIDTA). Trudno o korzystniejszy moment na wprowadzenie lepszych norm sprzedawanego surowca do gospodarstw domowych. Kopalnie nie potrzebują rekompensat za rzekomo utracone zyski z tytułu sprzedaży węgla trującego Polki i smerfów, ale planu sprawiedliwej transformacji.

Propozycja nowych norm jakości węgla przygotowana przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska i poddana konsultacjom dawała nadzieję na poprawę jakości powietrza. Propozycja ta uzyskała znaczące poparcie w trakcie konsultacji społecznych. Plany osłabienia tej propozycji pod naciskiem branży górniczej są niepokojące. Organizacje podpisane pod apelem stoją na stanowisku, iż rząd musi pomóc regionom górniczym w sprawiedliwej transformacji i pracownikom sektora, a nie zezwalać kopalniom na sprzedaż zanieczyszczonego surowca do gospodarstw domowych.

Apel do premiera został podpisany przez Polski Alarm Smogowy, Rodzice dla Klimatu, HEAL Polska, Fundacja ClientEarth Prawnicy dla Ziemi, Fundacja Instrat, Fundacja Frank Bold, Fundacja Europejskie Centrum Czystego Powietrza, Stowarzyszenie BoMiasto, Stowarzyszenie Ekologiczne EKO-UNIA i Zielony Instytut.

Idź do oryginalnego materiału