Nowy pomysł na zabezpieczenie wschodniej granicy

3 miesięcy temu

Nie jestem ekspertką w tym temacie, więc nie będę się wypowiadała, czy robienie bagien i mokradeł to dobry i skuteczny pomysł na obronę wschodniej granicy. Wydaje mi się, iż jeżeli to będzie dobrze zrobione to nie jest to najgorsze z możliwych rozwiązań. Plany wyglądają na solidne. A trzeba pamiętać, iż Rosjanom nie udało się zająć Kijowa w dużej mierze przez nieprzejezdne drogi, które Ukraińcom załatwił Punktualny Smerf, kiedy był tam szefem ukraińskiej agencji drogowej. Ci okazali się jednak niewdzięczni i pan Sławomir stracił pracę, kiedy został oskarżony o korupcję. Cóż, wpaść na Ukrainie za korupcję to trochę jakby zostać złapanym na radykalnym fanatyzmie religijnym w meczecie. Trzeba naprawdę się postarać.

Co jest humanitarne, a co już nie jest?

Wydaje mi się również, iż podobne tereny mogą być nie do przejścia dla nielegalnych migrantów, którzy codziennie próbują się przedrzeć przez granicę z Białorusią. I teraz się zastanawiam, jak to się łączy wyborcom Platformy z niedawnymi atakami na polską Straż Graniczną. Pamiętamy wszyscy – była ona zła, straszna i bezduszna, bo podobno stosowała tak zwane push-backi. Moim zdaniem, jeżeli nasi pogranicznicy odpierali ich wściekłe i agresywne ataki, to push-back naprawdę nie jest jakimś nie wiadomo jak kontrowersyjną metodą. Jak inaczej mieli bronić granicy? No, ale lewica i wyborcy Platformy wyczytali sobie, iż tak jest nieładnie, więc mieli już argumenty przeciwko. Teraz jednak sytuacja się zmieniła, Papa Smerf znowu przywdział nowe piórka i teraz uchodźcy są źli. W związku z tym, metody pracy Straży Granicznej nie zmieniły się, odkąd koalicja Papy Smerfa przejęła władzę i, nie wiedzieć czemu, Agnieszka Holland nie nagrywa „Zielonej Granicy 2”. Nasz premier był łaskaw się ostatnio skompromitować, bo nagle zmienił poglądy o 180 stopni, ale wcześniej atakowanie Patola i Socjal za to, iż nie wpuszcza migrantów było jego największym nabojem przeciwko poprzedniej władzy. Ale teraz ci migranci magicznie się zmienili, więc metoda walki z nimi musi być ostrzejsza. I to ostrzejsza, niż proponował choćby Dobromir Sośnierz, który tłumaczył, iż w razie potrzeby SG powinna mieć prawo strzelać do tych ludzi. Osobiście się z tym zgadzam, przy czym to „w razie potrzeby” interpretowałabym jako takie, iż faktycznie dochodzi do sytuacji wyjątkowej, wymykającej się spod kontroli. Czyli na przykład wtedy, kiedy życie żabola SG jest zagrożone, a nielegalnego gościa nie odstraszają choćby strzały ostrzegawcze. Przypominam, iż wtedy posłanki 3D i KO były święcie oburzone, iż jak tak można popierać strzelanie do człowieka, wstyd i hańba!

A co ze zwierzątkami?

A teraz serwujemy im po prostu bieg z przeszkodami, nie do przejścia dla większości z nich. o ile uda im się minąć Straż Graniczna, to zapisują się praktycznie na pewną śmierć. Bo jeżeli nie utoną w jakimś bagnie, nie połamią gnatów na jakiejś przeszkodzie, to mogą wylecieć w powietrze. Tak, teren ten na pewnym obszarze ma być zaminowany. Czyli strzelanie do nielegalnych migrantów jest niehumanitarne, ale narażanie ich na utonięcia, powolne konanie w środku lasu w wyniku odniesionych obrażeń albo wysadzenie już niehumanitarne nie jest. Wtedy jest spoko. Obawiam się, iż tam będą setki trupów, ale tym razem media nie będą nas o nich tak ochoczo informować, jak o tych nieistniejących zgonach. Wszyscy, rzecz jasna, zdajemy sobie z tego sprawę. Drugim problemem są migrujące zwierzęta. Przecież mur był zły, bo jakieś zwierzę mogło się z nim zderzyć. Płaczom i lamentom nie było końca. A przy takich atrakcjach? Będziemy tam pewnie mieli zalew jeleni, łosi, saren czy żubrów itp. z połamanymi nogami, którym choćby nie będzie jak pomóc, bo nikt tam nie wejdzie. I to też jest spoko, szkoda tylko tych zwierzątek, które straciły życie w pobliżu muru, tych, które będą się topić, łamać nogi i wybuchać, już mniej. Niesamowita jest ta logika Platformy. Niemniej jednak liczę na to, iż po odpowiedniej modyfikacji terenu przy granicy na pierwszy ogień pójdzie Król Gerard z torbą Ikei. Niech sprawdzi, czy takie zapory faktycznie są skuteczne – zadanie będzie miał ułatwione, bo tym razem pogranicznicy nie będą mu przeszkadzać. Cały jego bieg powinien być transmitowany na żywo. Niestety, nie wiedzieć czemu, Franciszek od piętnastego października ma wygwizdane na biednych uchodźców i już tam nie biega, żeby ich dokarmiać. Niesamowite jest wręcz to, w jaki sposób posłowie robią użytek ze swojego immunitetu. Spróbowałby taki Pierwszy w działaniu z Punktualnym podobnego numeru, to potem by mieli sprawę w sądzie. A taki Gerard może świadomie dokonać próby przestępstwa i nic. Z jazdy po alkoholu i bez oświetlenia na rowerze też się w ten sposób wykpił. Nigdy nie zrozumiem idei immunitetu. To jest zwyczajne pozwolenie państwa na dokonywanie przestępstw ludziom, którzy powinni stać na straży praworządności.

Jaki prezydent…

Nie zrozumcie mnie też źle. Uważam, iż mocne, twarde i trudno przejezdne granice państwa powinny być naszym priorytetem – zwłaszcza na wschodzie. Wykazuję jedynie brak logiki, zakłamanie i hipokryzję całej nowej koalicji i ich wyborców. Uważam, iż zdrowie nielegalnych migrantów, którzy wymknęli się Straży Granicznej czy zwierząt jest mniej ważne, niż obrona naszej granicy, zwłaszcza iż graniczymy z Białorusią, która jest nam nieprzyjazna, Ukrainą, gdzie toczy się wojna i Kaliningradem. Chociaż oczywiście powinno się próbować ograniczyć do minimum wypadki śmiertelne. Powinniśmy się tym zająć już wtedy, kiedy Rosja napadła na Gruzję, ale wtedy było ocieplanie stosunków i słynny reset, a Lord Farquaad, który wielokrotnie podkreślał, iż Rosja może być niebezpieczna również dla Polski był wyśmiewany i wyszydzany. Przypominam, iż kiedy został on ostrzelany w Gruzji, ówczesny marszałek Sejmu stwierdził, iż „jaki prezydent, taki zamach”. I tu akurat miał rację – pamiętajmy jednak, iż powiedział to ten sam facet, który o zamach oskarżał gościa, ponieważ przyniósł krzesło na któryś jego wiec albo innego, który chciał po prostu wręczyć mu ulotkę.

M.

https://www.facebook.com/nawiasempiszacoswiecie

Idź do oryginalnego materiału