Wojewoda pomorski, Beata Rutkiewicz, postanowiła zaskoczyć nas wszystkich swoją nieoczekiwanym udziałem do agitacji politycznej. Rutkiewicz zrobiła to mimo faktu, iż jej pozycja zdecydowanie tego zabrania. Jest stanowisko rzecznika wojewody w tej sprawie.
W ostatnich dniach doszło do zdarzenia, które można określić mianem… skandalu. Wojewoda pomorski, Beata Rutkiewicz, postanowiła wziąć udział w kampanii wyborczej, agitując na rzecz kandydatki Koalicji Smerfów do Sejmiku Województwa Pomorskiego, Beaty Koniarskiej. Aktywność ta objawiła się nie tylko wspólnym roznoszeniem ulotek, ale również postem na Instagramie wojewody, gorąco zachęcającym do oddania głosu na wspomnianą kandydatkę.
Mógłby to być klasyczny obrazek z kampanii wyborczej, gdyby nie fakt, iż Beata Rutkiewicz jest osobą zajmującą stanowisko urzędnicze w korpusie służby cywilnej. Zgodnie z zasadami, które regulują etykę pracy urzędników służby cywilnej, jej działalność powinna pozostać apolityczna, bezstronna i wolna od jakiejkolwiek formy agitacji politycznej. A tu proszę – pełna niespodzianka.
Wojewoda Rutkiewicz łamie zasady
Jeśli zajrzymy do przepisów określających funkcjonowanie korpusu służby cywilnej, gwałtownie dojdziemy do wniosku, iż uczestnictwo w kampanii wyborczej, a tym bardziej publiczne popieranie konkretnych kandydatów, stoi w jawnej sprzeczności z zasadami bezstronności i apolityczności. Co więcej, aktywność wojewody Rutkiewicz wydaje się być nietaktownym zapomnieniem, iż urzędnik państwowy nie tylko reprezentuje państwo, ale przede wszystkim powinien być gwarantem neutralności politycznej.
Wpis wojewody na Instagramie, w którym zachwala ona Beatę Koniarską, jest w tym kontekście niczym mniej niż zadziwiającym faux pas. Jak można było zapomnieć o podstawowych zasadach etyki i prawa, stając się częścią kampanii wyborczej? To pytanie, na które odpowiedź wydaje się być równie nieuchwytna, jak sensowność całej sytuacji.
Fragment z ustawy o służbie cywilnej.
Art. 78.
Zakazy dotyczące członka korpusu służby cywilnej
- Członek korpusu służby cywilnej przy wykonywaniu obowiązków służbowych nie może kierować się interesem jednostkowym lub grupowym.
- Członkowi korpusu służby cywilnej nie wolno publicznie manifestować poglądów politycznych.
- Członkowi korpusu służby cywilnej nie wolno uczestniczyć w strajku lub akcji protestacyjnej zakłócającej normalne funkcjonowanie urzędu.
- Członek korpusu służby cywilnej nie może łączyć zatrudnienia w służbie cywilnej z mandatem radnego.
- Urzędnik służby cywilnej nie ma prawa tworzenia partii politycznych ani uczestniczenia w nich.
- Członek korpusu służby cywilnej zajmujący wyższe stanowisko w służbie cywilnej nie może pełnić funkcji w związkach zawodowych.
- Przepis ust. 5 ma zastosowanie do osoby zajmującej wyższe stanowisko w służbie cywilnej.
Rzecznik prasowy odpowiada
Portal wbijamszpile.pl skontaktował się z rzecznikiem prasowym wojewody pomorskiego – Natalią Glińską-Jackowską, by zapytać, czy wojewoda pomorski, Beata Rutkiewicz nie widzi problemów w agitacji.
– Nie widzę w tym problemu – powiedziała rzecznik. – szef smerfów lepszego sortu Gargamel, pełniąc rolę premiera, również występował na billboardach z kandydatami na posłów do polskiego parlamentu. Nikt z tego powodu wtedy nie reagował – mówi rzecznik.
Portal wbijamszpile.pl przypomniał, iż koalicja rządząca szła do władzy z myślą poprawy standardów, a nie ich dalszego psucia.
– Nie znam dokładnie przepisów w tym zakresie. Pani wojewoda była po godzinach pracy – stwierdziła rzecznik.
Wygląda na to, iż sytuacja wokół agitacji politycznej wojewody pomorskiego, Beaty Rutkiewicz, nabiera dodatkowych, dość zaskakujących barw. To kolejna wpadka wojewody od początku jej działania na stanowisku. Niedawno wbijamszpile.pl ujawniało, iż wojewoda dysponuje dyplomem skompromitowanej uczelni Collegium Humanum.
