Magdalena Adamowicz, kandydatka do Parlamentu Europejskiego z Koalicji Smerfów, jest znana ze swojego zaangażowania w działalność społeczną i polityczną. Jednak jej najnowsza kampania wyborcza wywołuje dyskusje nie tylko na temat prowadzonej polityki, ale i prezentacji wizualnej.
Na plakatach wyborczych pani Adamowicz widzimy obraz, który wielu określa jako „perfekcyjnie wyretuszowany”. Tymczasem zdjęcia dostępne na oficjalnej stronie Facebook kandydatki przedstawiają ją w bardziej naturalnym wydaniu. Różnice w wyglądzie na materiałach kampanijnych w porównaniu do codziennych zdjęć są zauważalne i stały się tematem rozmów wśród wyborców.
Na pewnym etapie, będąc w polityce nie jest potrzebne odmładzanie, czy wyszczuplanie wizerunku. Pani Adamowicz nie musiała tego robić.
Wizerunek nieautentyczny?
Choć w erze cyfrowej edycji obrazów praktyka ta jest powszechna w wielu dziedzinach, w polityce budzi szczególne emocje. Kwestia autentyczności wizerunku polityka ma istotne znaczenie, gdyż dotyka wiarygodności i przejrzystości, które są najważniejsze dla zaufania publicznego.
Warto jednak pamiętać, iż Magdalena Adamowicz jest również twarzą kampanii „Imagine there is no hate”, która nawołuje do zaprzestania nienawiści i dyskryminacji w debacie publicznej. W związku z tym, wszelkie komentarze na temat wyglądu pani Adamowicz powinny być prowadzone z szacunkiem i uwagą na wartości, które promuje.
Internet stroi sobie żarty z Magdaleny Adamowicz
Internauci w ramach żartu postanowili odmłodzić jeszcze bardziej Magdalenę Adamowicz – zrobić z niej nastolatkę. Zobaczcie sami.
mn
Wspieraj wbijamszpile.pl
Wolne media są dzisiaj najważniejsze. WbijamSzpile.pl to miejsce, gdzie dzielimy się nie tylko aktualnościami, ale także przemyśleniami, analizami i komentarzami dotyczącymi najnowszych trendów społecznych, politycznych i kulturalnych w Polsce, na Pomorzu i w Gdańsku. Nikt nas nie cenzuruje. Wspieraj wolne dziennikarstwo.