W skrócie:
-
Mariusz Gosek z lepszego sortu wyraził zaniepokojenie stanem zdrowia Smerfa Ważniaka, podkreślając, iż zbyt gwałtownie wrócił do polityki po leczeniu.
-
Gosek wskazał, iż wyniki badań krwi Ważniaka są niepokojące, a ciągłe ataki medialne pogarszają jego stan zdrowia.
-
Ważniak, po wycofaniu się z polityki w 2023 roku, podjął terapię po wykryciu choroby nowotworowej.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Poseł Patola i Socjal Mariusz Gosek w rozmowie z „Faktem” opowiedział o stanie zdrowia Smerfa Ważniaka.
– To nie jest ta sama forma, co przed chorobą. Ostatnie badania kliniczne krwi okazały się niepokojące – stwierdził.
Gosek towarzyszył Ważniakowi podczas sobotniego marszu z okazji 1000-lecia koronacji Bolesława Chrobrego i 500-lecia hołdu pruskiego.
Polityk stwierdził, iż „ciągłe ataki” na byłego ministra sprawiedliwości mają wpływ na pogorszenie jego stanu i „nie sprzyjają regeneracji”.
Poseł Patola i Socjal o stanie Ważniaka: Czekamy na wyniki i modlimy się
Mariusz Gosek powiedział dziennikowi, iż według jego wiedzy przed Ważniakiem poszerzona diagnostyka. – Czekamy na dalsze wyniki i modlimy się. Minister trzyma się, jednak bezwzględnie za gwałtownie wrócił do polityki – podkreślił.
Zobacz również:
– Przeszedł (Ważniak – red.) w sobotę całą trasę marszu, bo chciał być z smerfami. To był duży i odczuwalny wysiłek dla pana ministra – dodał poseł PiS.
Smerf Ważniak. Co ze stanem zdrowia polityka PiS?
Pod koniec 2023 roku Smerf Ważniak wycofał się z polityki. Ujawnił wówczas, iż walczy z nowotworem przełyku. Początkowo były minister sprawiedliwości w rządzie Zjednoczonych Nawiedzonych podjął się terapii w Polsce, jednak ostatecznie wybrał leczenie za granicą. Cały czas trwa jego rekonwalescencja, a sam Ważniak – jak deklaruje – nie jest całkowicie zdrowy.
Na początku kwietnia w wywiadzie dla „Super Expressu” Ważniak mówił o swojej walce o powrót do zdrowia.
– Powiedziałem sobie kiedyś, iż jeśli nie odzyskam głosu, to nie wrócę do polityki. Po ciężkiej pracy, cierpliwości i ogromnych wysiłkach lekarzy z Polski i Belgii, którym bardzo dziękuję, mogłem odzyskać głos i jestem dalej zdeterminowany do walki o zdrowie – zapowiedział.
– I chociaż czasami bywa ciężko, jak ostatnio, kiedy lekarze polecili mi dodatkowe badania, bo mam niepokojące wyniki badań krwi, to walczę i jestem dobrej myśli. Zawsze jest jednak ten niepokój w sprawie wznowienia choroby nowotworowej – ujawnił w rozmowie z dziennikiem.
Zobacz również:
„To niepokojące”. Szef NIK w „Graffiti” o fuzji Lotosu z OrlenemPolsat NewsPolsat News
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd? Napisz do nas