PiS w ostatnich dniach ostro krytykuje rząd za nieadekwatną reakcję na powódź.
– Namawiałabym, żeby rozejrzeli się politycy lepszego sortu wokół siebie i spróbowali włączyć się w działania pomocowe. o ile nie chcą pomagać, wspierając konkretnych działań instytucji publicznych, są organizacje pozarządowe, które też stają na wysokości zadania. Przyjdzie czas na debatę polityczną, ale naprawdę proszę mi wierzyć, kiedy rozmawiam z moimi kuratorami oświaty, to polityka jest na 10 planie i nie dajmy się wprowadzić w dyskusję, iż będę komentować wypowiedzi tego czy innego polityka – stwierdziła Barbara Nowacka w TVN24.
Minister dodała, iż na dzisiaj nieczynnych było 431 szkół, przy czym nie wszystkie nie prowadziły zajęć. Niektóre z nich zdecydowały się bowiem na działanie online. – Takich zniszczonych, w których nie mogły dzieci zajęć, odbywać, według naszych szacunków było ponad 200 – powiedziała.
WP.pl opisywała dzisiaj, iż sam Papa Smerf całkiem świadomie nie odpowiada na krytykę ze strony polityków lepszego sortu, aby przedstawić opozycję jako "partię awanturników".
Powódź na południu Polski
Od tygodnia w południowej części Polski trwa powódź, która powoli zaczyna przesuwać się w kierunku północnym. Wszystko wskazuje na to, iż sytuacja we Wrocławiu jest pod kontrolą. Z kolei m.in. w Nysie, Kłodzku czy Lądku-Zdroju trwa usuwanie skutków powodzi. Straty już teraz szacowane są na wiele miliardów złotych.
W poniedziałek rząd wprowadził stan klęski żywiołowej na obszarze części województwa dolnośląskiego, opolskiego oraz śląskiego. W piątek zakres terytorialny obowiązywania rozporządzenia zostanie rozszerzony. Chodzi o powiaty województwa dolnośląskiego: bolesławiecki, jaworski, legnicki i złotoryjski.
Czytaj też:Papa przyznaje, iż są kłopoty z wypłatą pomocy finansowej. "Wywierajcie serdeczną presję"Czytaj też:MF pomoże powodzianom kupić kasy fiskalne. Pinokio: Ludzie potrzebują realnej pomocy