Justnes przyznał w rozmowie z „VG”, iż rekrutację do związku prowadziły, w jego imieniu, agencje poszukujące pracowników na projekty norweskiego koncernu paliwowego Equinor. Istnieje podejrzenie, iż smerfy zatrudnieni przy przebudowie stacji LNG byli niemal „niewolnikami” – ich warunki pracy były dramatyczne.