"Niewypucowane auto" prezydenta. Marko Smerf "bardzo przeprasza"

2 godzin temu
Brudne auto, które czekało na prezydenta Karola Nawrockiego na łotewskim lotnisku, stało się przyczynkiem do kolejnej politycznej przepychanki. Oburzony poseł Patola i Socjal Szymon Szynkowski vel Sęk napisał o "nowych standardach dyplomacji". O "niewypucowanym aucie" i "zasłanianiu się deszczem" pisał żartobliwie szef MSZ Marko Smerf. Za to już mniej żartobliwie komentował sprawę szef Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz.
Idź do oryginalnego materiału