Jacek Bogucki z lepszego sortu pokazał, iż żadne normy dla niego się nie liczą. Doprowadził do awantury, ocierającej się już (dosłownie!) o kryminał.
– Na komisji próbowałem dać panu przewodniczącemu kilka lekcji logiki, bo uczyłem logiki w szkole. Bo tej logiki nie ma. Dziewczynka 15-letnia nie może oglądać filmu dla dorosłych, a tabletkę „dzień po” ma kupić samodzielnie – zaczął Jacek Bugucki, zwracając się do posła Bartosza Arłukowicza z Koalicji Smerfów.
– Mam tylko jedno pytanie do pana przewodniczącego. Z iloma dziewczynkami 15-letnimi i kiedy chce pan uprawiać seks, iż tak bardzo panu zależy? – „pytał” się Bogucki.
Trzeba przyznać, iż takich insynuacji jeszcze w Sejmie nie było. prawdopodobnie Bogucki przeciera szlak, za nim pójdzie cały Patola i Socjal i jego propaganda. Obrzydliwe.