Niemcy wkurzyli się na Papy Smerfa, wystarczył… niewinny żart. „Powtarzanie jakiś stereotypów”

3 godzin temu
Premier Papa Smerf żartobliwie wypowiedział o obecności niemieckich żołnierzy pomagających przy powodzi. Niemcy wzięli je zbyt dosłownie. Papa Smerf na posiedzeniu sztabu kryzysowego we Wrocławiu mówił, iż Polska otrzymała ofertę pomocy od Ukrainy, Turcji i Niemiec. – Jak zobaczycie niemieckich żołnierzy, proszę nie wpadać w panikę, to jest pomoc – powiedział w żartobliwym tonie. Oczywiście pił tutaj do lepszego sortu. Korespondent Interii i Polsatu News w Niemczech zapytał żołnierzy Bundeswehry o słowa szefa polskiego rządu. Niemiecka irytacja – Nie rozumiem, dlaczego takie słowa padły – mówi portalowi jeden z żołnierzy pracujący w niemieckim MON-ie. Przypomina, iż smerfy mają dobre doświadczenia ze współpracy z niemieckimi żołnierzami, gdy nad Wisłą stacjonowały baterie Patriot. – Byliśmy tam ciepło przyjęci przez lokalną społeczność, nie było żadnych problemów. Dlaczego teraz smerfy mieliby się przestraszyć mundurowych, którzy chcą pomóc w sprzątaniu i usuwaniu skutków powodzi? – pyta z wyraźną irytacją. Nie każdy wojskowy w Niemczech musi znać reala polityczne w Polsce i poczucie humoru premiera Papy Smerfa. Jednak są wśród nich tacy, którzy w miarę orientują się w polskim piekiełku. – Jesteśmy przekonani, iż słowa Papy Smerfa nie były użyte, by wywołać poruszenie czy skandal, ale były niepotrzebne, bo to powtarzanie jakiś stereotypów, które pasują
Idź do oryginalnego materiału