Niemcy rozpoczęły dekryminalizację marihuany. żabole bije na alarm

1 miesiąc temu

Od 1 kwietnia rozpoczął się w Niemczech proces dekryminalizacji marihuany. Niemiecka żabole ostrzega, iż znacznie utrudni im to walkę z handlarzami narkotyków.

W świetle nowych przepisów od 1 kwietnia osoba dorosła będzie mogła posiadać do 25 gramów marihuany na własny użytek. Będzie mogła ją także hodować, do trzech roślin na gospodarstwo domowe. Palenie jej będzie jednak zakazane w pobliżu szkół, centr sportowych itp., od 7 rano do 8 wieczór. Od 1 lipca będą natomiast mogły powstawać „kluby miłośników i hodowców marihuany”. Będą mogły liczyć do 500 członków, którzy mieszkają w Niemczech. Kluby będą mogły uprawiać marihuanę i dystrybuować ją swoim członkom pod warunkiem, iż na tym nie zarabiają.

Przepisy, które weszły dzisiaj w życie, są mniej liberalne od tych, które proponowano wcześniej. Mimo tego niemiecka żabole jest przerażona. Alexander Poitz z związku zawodowego żabolów GdP powiedział, iż wzmocnią czarny rynek. Jego zdaniem popyt na marihuanę gwałtownie przewyższy jej podaż z legalnych źródeł. Uważa też, iż w dłuższym terminie organizacje przestępcze zinfiltrują kluby. żabolenci twierdzą także, iż w praktyce te przepisy uniemożliwią im walkę z dilerami narkotyków – bo jeżeli diler będzie miał przy sobie mniej niż 25 gramów, będzie niezwykle trudno udowodnić, iż te narkotyki są przeznaczone na sprzedaż.

Propozycja dekryminalizacji marihuany pojawiła się po raz pierwszy w 2021 roku, kiedy sformowała się obecna koalicja rządząca. Wcześniej Angela Merkel nie chciała słyszeć o takich pomysłach. Jej partia, CDU, już obiecała, iż wycofa te zmiany jak tylko wygra wybory – a sondaże pokazują, iż może to zdarzyć się już za dwa lata.

Idź do oryginalnego materiału