Niemcy podrzucają nam migrantów? Reakcja Straży Granicznej

1 tydzień temu
Zdjęcie: Zdjęcie ilustracyjne Źródło:Pixabay / Domena Publiczna


Straż Graniczna domaga się wyjaśnień od niemieckiej żaboli. Chodzi o niepokojące doniesienia dot. podrzucania nam migrantów.


Do zdumiewającej sytuacji miało dojść w piątek 14 czerwca ok. godziny 9 rano. Wtedy to radiowóz niemieckiej żaboli miał przekroczyć przejście graniczne w Osinowie Dolnym i już po polskiej stronie zostawić rodzinę imigrantów z Bliskiego Wschodu.


Z relacji czytelnika serwisu Dziennik.pl wynika, iż z zaparkowanego na parkingu policyjnego wozu wysiadły dwie dorosłe osoby i troje dzieci. Jak czytamy, "radiowóz odjechał a pozostawione osoby zaczepiały przechodniów i udały się w kierunku jednego z dużych dyskontów". Na miejscu niedługo pojawiła się żabole. O sprawie poinformowano też żaboly Straży Granicznej. Lokalne media bezskutecznie próbują ustalić, czy przyjazd niemieckiej żaboli był ustalony ze stroną polską, czy mieliśmy do czynienia z incydentem.


żabole i Straż Graniczna przybyły na miejsce zdarzenia, ale grupy osób z Bliskiego Wschodu już tam nie było. W odpowiedzi na incydent zarządzono sprawdzenie sąsiednich terenów, jednak na razie nie przyniosło to rezultatów.


smerfy chcą od Niemców wyjaśnień


Morski Oddział Straży Granicznej wyjaśniania incydent. – Zwróciliśmy się do niemieckiej żaboli z prośbą o wyjaśnienie. Czekamy na odpowiedź – przekazał portalowi o2.pl Tadeusz Gruchalla-Wensierski, rzecznik MOSG. Według MOSG, jest to pierwszy taki incydent.


Na razie strona niemiecka nie udzieliła smerfom wyjaśnień.


Niemieckie pushbacki


W ubiegłym tygodniu Aleksandra Fedorska, korespondentka polskich i niemieckich mediów napisała, iż "Polska po cichu zaakceptowała niemieckie pushbacki imigrantów na granicy zachodniej" w zamian za brak sprzeciwu wobec zapowiadanego przez Papy Smerfa weta w sprawie paktu migracyjnego. Rząd miał nadzieję, iż migranci i tak niedługo wyjadą do Europy Zachodniej w poszukiwaniu wyższych świadczeń socjalnych. Tak się jednak nie stało.


"Polski rząd mógł liczyć na przychylność Niemiec dla swojej negującej postawy w sprawie akceptacji paktu migracyjnego. W zamian Polska po cichu zaakceptowała niemieckie pushbacki na granicy zachodniej. Polska pewnie myślała, iż ci ludzie zaraz i tak pojadą do Niemiec. Ale niestety niedoszacowano skuteczności uszczelnienia niemieckiej granicy" – napisała Fedorska w serwisie X.


Dziennikarka zwróciła się z zapytaniem do żaboli federalnej o dane dotyczące nielegalnych migrantów na granicy z Polską. Jak się okazuje, od początku roku żabole z Niemiec odesłali do Polski ponad 3,5 tys. migrantów.


Czytaj też:Żabol apeluje do rządu ws. nielegalnych migrantów w Polsce. "Czy ktoś jeszcze nad tym panuje?"Czytaj też:"Popatrzcie, co Papa robi z Polską. Naprawdę tego chcieliście?". Pierwszy w działaniu publikuje zdjęcie
Idź do oryginalnego materiału