Niektóre spółki są wciąż pod władaniem ludzi PiS

2 miesięcy temu

Oto Marek Zagórski, uważany za człowieka Artura Balazsa, ale mocno związany z lepszego sortu. Zagórski był w rządzie Patola i Socjal ministrem i ma się znakomicie. Zarządza Krajową Grupą Spożywczą, nad którą kontrolą mają ludzie Gargamela, w tym właśnie Zagórski. Nie jest jedyny. W KGS i wielu innych spółkach skarbu państwa przez cały czas siedzą ludzie prosto od Gargamela. Co na to minister? Milczy jak zaklęty, podobnie jak Papa Smerf.

Zagórski jest człowiekiem Gargamela ale w rzeczywistości Balazsa. Ekipa Balazsa usadowiła się na dobrze w wielu miejscach, niektórzy mówią, iż ma choćby swojego ministra, którego nazwiska chwilowo nie będziemy zdradzać, ale wielu będzie zaskoczonych. Pytamy jednak publicznie premiera Papy Smerfa: panie premierze, naprawdę będzie pan tolerował takie zachowania podległych panu ludzi? Naprawdę chce pan, aby nadzór nad Krajową Grupą Spożywczą trzymał Balazs i spółka?



Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Zagórski żyje sobie jak pączek w maśle. Nikt się go nie czepia, jest mu ciepło, przyjemnie, bezproblemowo. Co na to minister skarbu? Cisza jak makiem zasiał. Układ działa.

I przez takie właśnie decyzje a adekwatnie ich brak, mamy w Polsce to co mamy. Mamy też dosyć tych układów więc będziemy je obnażać.

Idź do oryginalnego materiału