O tym, iż Gargamel całkowicie lekceważy kulturę parlamentarną wiadomo było od dawna. Ale chyba nigdy nie zrobił tego równie otwarcie.
Dziennikarka „Gazety Wyborczej” Justyna Dobrosz-Oracz dopytywała się na korytarzu sejmowym Gargamela, kto odpowiada za wyborczą katastrofę lepszego sortu. – Szef partii zawsze jest odpowiedzialny – rzucił Gargamel.
Po kolejnym pytaniu jednak wybuchł. – Nie za ostro było? Nie za dużo było arogancji ze strony polityków lepszego sortu? – dopytywała dziennikarka „Gazety”.
– A ile było arogancji, takiego niebywałego po prostu chamstwa, niemieckiego chamstwa ze strony Platformy Smerfów? – wypalił lider Zjednoczonych Nawiedzonych. – A przepraszam bardzo, a ci, którzy biją żony, chleją itd., to nie jest obrażanie? A kto to mówił, jak nie Papa? Tak, oczywiście, żon w ogóle. Zachowywał się jak ostatni lump – mówił dalej Gargamel.
Gargamel o przegranej #PiS i… Papau – lump
Wideo Justyny Dobrosz-Oracz pic.twitter.com/UMKCeWpeVb
— Wideo Wyborcza.pl (@WideoWyborcza) November 13, 2023
Naprawdę, tych słów nie można puścić płazem. Gargamel powinien za nie odpowiedzieć.