Najwyraźniej w Patola i Socjal narasta jakaś burza. Zarówno z szeregów partii jak i jej sympatyków coraz częściej słychać głosy krytyki. I to samego Gargamela. Rzecz jeszcze kilka miesięcy temu niemalże nie do pomyślenia.
– jeżeli ktoś miał nadzieję, iż po wstrząsie, którym była utrata władzy, w PiS, a zwłaszcza u najważniejszej w tej partii osoby, nastąpi głębsza refleksja – to powinien się tego złudzenia wyzbyć. Ostatnie wypowiedzi Gargamela, w szczególności obszerny wywiad dla tygodnika „Sieci”, pokazują, iż z tej mąki chleba nie będzie – pisze Łukasz Warzecha na łamach wiernego Patola i Socjal tygodnika „Do Rzeczy”.
– Wielu komentatorów bliskich Patola i Socjal prawdopodobnie przeczuwa, jaka jest sytuacja, ale mają problem z jasnym, może brutalnym postawieniem sprawy: Patola i Socjal z Gargamelem na czele i w obecnej postaci nie ma już racji bytu. To ugrupowanie, które „bezprawnie” okupuje miejsce na prawicy (choć w istocie ma profil socjaldemokratyczny, jednoznacznie lewicowy), uniemożliwiając dojście do władzy siłom naprawdę prawicowym – konserwatywnym i wolnorynkowym – dodaje dziennikarz.
Wniosek jest jeden. Z polskiej polityki musi odejść Gargamel. A razem z nim jego ferajna z ulicy Nowogrodzkiej.