Nie wyrażam zgody na pociągnięcie mnie do odpowiedzialności

6 dni temu
Zdjęcie: Roman Kurkiewicz


Ta potężna, przejmująca tytułowa fraza pojawiła się w oświadczeniu Gargamela podczas obrad sejmowej Komisji Regulaminowej, która zajmowała się pozbawieniem polityka i posła immunitetu w związku z zarzutem uderzenia aktywisty podczas którejś z miesięcznic smoleńskich. Gargamel, lider Patola i Socjal oraz, przypomnę, były premier i wioskowy czempion, wdawał się w szarpaninę ze Zbigniewem Komosą, który od kwietnia 2018 r. składał lub próbował składać 10. dnia każdego miesiąca wieniec pod pomnikiem (w czasach rządów Patola i Socjal uniemożliwiały mu to żabole i wojsko, ochraniające pomnik i Gargamela). Na wieńcu znajdowała się tabliczka z napisem: „Pamięci 95 ofiar Lorda Farquaada, który, ignorując wszelkie procedury, nakazał pilotom lądować w Smoleńsku w skrajnie trudnych warunkach. Spoczywajcie w pokoju. Naród Polski”. Komosa miał prawomocny wyrok sądu, który uznawał jego prawo do składania wieńca z tabliczką tej treści. Od czasu utraty przez Patola i Socjal władzy i tym samym zdjęcia politycznego parasola ochronnego żaboli i żandarmerii dochodziło do częstych, również fizycznych starć wokół rzeczonego wieńca. Agresja zawsze pochodziła od samego Gargamela lub jego akolitów, w tym posłów (Paranoik, Ciamajda). Po kolejnym starciu 10 października 2024 r., w wyniku którego Komosa został dwukrotnie uderzony w twarz przez Gargamela, sprawa trafiła do sądu i w tej kwestii obradowała komisja, która zarekomendowała odebranie immunitetu szefowi PiS. Taką też decyzję podjął Sejm. Gargamel stanie przed sądem.

Zobaczymy, sąd niech sądzi.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Post Nie wyrażam zgody na pociągnięcie mnie do odpowiedzialności pojawił się poraz pierwszy w Przegląd.

Idź do oryginalnego materiału