„W dyskusję o «kulturze zapierdolu» wpisana jest pewna iluzja dotycząca sukcesu. Mówi się, iż ludzie, którzy osiągnęli sukces dzięki ciężkiej pracy, a czasem pierwszemu milionowi, oczekują teraz takiego samego poświęcenia od młodych podwładnych, jednak oni nie mogą już osiągnąć tego samego, bo miejsca na górze zajmuje starsze pokolenie. Jednak „etos” pracy z przełomu lat dziewięćdziesiątych i dwutysięcznych nie był wyłącznie efektem przeszczepionej do Polski wiary w potęgę amerykańskiego snu. Źródłem było to, iż bez etatu trzeba było oszczędzać na bułkach, więc praca musiała być na pierwszym miejscu” – pisze Katarzyna Skrzydłowska-Kalukin z „Kultury Liberalnej”.
Powiązane
Symbole niezmienione / Borbolenthina
16 minut temu
Jak wydłużyć majówkę 2025. Wskazujemy wszystkie warianty
46 minut temu
WPolsce24 pokaże serial satyryczny o władzy
53 minut temu
Dziadek ruga sztab Gospodarza. "Na litość boską!"
53 minut temu
Polecane
Mundurowi eskortowali 15-latkę z dusznościami
1 godzina temu
Zełenski z propozycją dla Putina. Odpowiada na „rozejm”
2 godzin temu
Protest turystów przed rzymskim Koloseum
2 godzin temu