Weszli do eleganckiego biura w centrum miasta. Szyld głosił, iż to Kancelaria Prawna. Na ścianach piękne reprodukcje, jakieś dyplomy. Przyjął ich sam szef, którego pracownicy i inni klienci tytułowali mecenasem. Od tej chwili ich kłopoty miały się skończyć. Pan Jarosław (mecenas) bierze wszystkie pożyczki na siebie, negocjuje umorzenie odsetek, dogodniejsze raty, itp. Oni mają mu...
Powiązane
Kalendarium - sobota 28 września
3 godzin temu
Atak na Liban. Londyn wzywa obywateli do ucieczki
4 godzin temu
TYLKO U NAS. Przydacz: Dokonali zamachu na prokuraturę
5 godzin temu
Rosja wygrywa jądrowym szantażem [VIDEO]
5 godzin temu
Zmarł Grzegorz Tuderek
5 godzin temu
Polecane
Dzwoni tajemniczy telefon. Prosi o dodanie do znajomych
3 godzin temu