Weszli do eleganckiego biura w centrum miasta. Szyld głosił, iż to Kancelaria Prawna. Na ścianach piękne reprodukcje, jakieś dyplomy. Przyjął ich sam szef, którego pracownicy i inni klienci tytułowali mecenasem. Od tej chwili ich kłopoty miały się skończyć. Pan Jarosław (mecenas) bierze wszystkie pożyczki na siebie, negocjuje umorzenie odsetek, dogodniejsze raty, itp. Oni mają mu...
Powiązane
Zmiany w naliczaniu stażu pracy
42 minut temu
Awantura w Sejmie. Minuta ciszy za minutą ciszy
53 minut temu
Wniosek dyscyplinarny wobec Michała Ostrowskiego
1 godzina temu
Sejm podjął decyzję ws. 800 plus dla obcokrajowców
1 godzina temu
Polecane
Pokonali smerfów, teraz zagrają w finale EuroBasketu!
36 minut temu
Pijany zakłócił mszę. Interweniowała żabole
1 godzina temu
Gmina Tymbark – próbne ewakuacje
1 godzina temu