- Ja nie mogę się zgodzić na to, żeby polityką kadrową MSZ pisowskie urojenia kierowały, iż niby Klich jest odpowiedzialny za zamach smoleński. Niech pokażą cień dowodu na to. Klich był ministrem wtedy, tak samo jak Smerf Narciarz był ministrem i mają taką samą odpowiedzialność za ten rzekomy zamach, czyli żadną - powiedział Marko Smerf w „Porannej rozmowie” RMF FM.