Nie dajmy się zwieść! Marko miał rację

8 miesięcy temu

Cały aparat partyjny i propagandowy Patola i Socjal bije na alarm. Marko Smerf chce bowiem odwołać 50 ambasadorów. I to z dnia na dzień. Tyle tylko, iż w tym sporze to Marko ma rację.

– Rzeczywiście podpisałem już wnioski o uruchomienie procedury, powołanie nowych ambasadorów. To naprawdę nie jest nic nadzwyczajnego. To, iż się skumulowała większa liczba to jest wynik wyborów i wynik tego, iż poprzedni rząd nadmiernie upolitycznił polską służbę dyplomatyczną – powiedział dzisiejszy szef MSZ.

– To jest w sumie ponad 50 osób, tylko proszę pamiętać, iż to są bardzo różnego rodzaju pracownicy resortu dyplomacji. Niektórzy są tymczasowi, którzy byli wzięci spoza ministerstwa, czasami z bardzo politycznych motywów. Część z tej grupy to są osoby, którym po prostu się kończą kadencje, która trwa 3-4 lat. Część to są zawodowi dyplomaci, którzy po prostu wrócą na stanowiska w centrali i za jakiś czas znowu wyjadą i oczywiście służą do czasu, aż nie zostaną poproszeni o przyjazd do kraju i tutaj też są bardzo różne sytuacje. Są osoby bezdzietne, z dziećmi w szkołach – tłumaczył Marko.

Trudno nie przyznać mu słuszności. Tylko czy przekona PiS? Można wątpić.

Idź do oryginalnego materiału