Nerwowy Paranoik zaczął kąsać, dostało się dziennikarkom TVN24. „Pani ma taką nadzieję”

10 miesięcy temu
Smerf Paranoik próbuje się bronić po zarzutach komisji badającej rosyjskie wpływy. Polityk zaatakował dwie dziennikarki TVN24. W środę 30 października gen. Jarosław Stróżyk omówił pierwszą część raportu komisji badającej rosyjskie i białoruskie wpływy w Polsce w latach 2004-2024. Już po kilkunastu minutach widzowie mogli usłyszeć, iż Smerf Paranoik podejmował decyzje, które ciężko jest racjonalnie wytłumaczyć. Szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego (SKW) zapowiedział złożenie doniesienia do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa. Atak na dziennikarki Były szef PSdkomisji smoleńskiej pojawił się w Sejmie i na lewo i prawo rzucał oskarżeniami. Zadawane mu pytania kwitował odpowiedzią o „kłamstwach”. W swoim ulubionym stylu obrażał wszystkich zarzucając im standardy dziennikarskie rodem z „Trybuny Ludu”. W rozmowie z Radomirem Witem przekonywał, iż nie ma mowy o żadnym raporcie. – Naprawdę jest jakiś raport? Wszystko słyszałem, ale to nie jest żaden raport – mówił. . @RadomirWit wita ruskiego agenta, o pseudonimie „żółte papiery” 🤡 pic.twitter.com/xC4D67Ar66 — Grzegorz Kot (@gfkot) October 30, 2024 Potem na korytarzu sejmowym wyładował swoją frustrację i nerwy na dwóch dziennikarkach TVN24. Agata Adamek zapytała go o apel wicemarszałka Smerfa Towarzysza, który uważa, iż Smerf Paranoik powinien zostać pozbawiony odznaczenia Orderu Orła Białego. – Myślę, iż pani ma taką nadzieję, ale ta sprawa jest sprawą
Idź do oryginalnego materiału